Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

20 - 40km

Dystans całkowity:13039.11 km (w terenie 1051.50 km; 8.06%)
Czas w ruchu:620:36
Średnia prędkość:20.93 km/h
Maksymalna prędkość:54.19 km/h
Maks. tętno maksymalne:216 (109 %)
Maks. tętno średnie:163 (82 %)
Suma kalorii:84288 kcal
Liczba aktywności:452
Średnio na aktywność:28.98 km i 1h 22m
Więcej statystyk
  • DST 25.37km
  • Czas 01:14
  • VAVG 20.57km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

I nadeszła sobota....

Sobota, 14 października 2017 · dodano: 15.10.2017 | Komentarze 1


Witajcie 




Sobota Nas przywitała znowu piękną pogodą, i kolejnym filmikiem:))))






Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 22.14km
  • Czas 01:11
  • VAVG 18.71km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy do pracy

Środa, 4 października 2017 · dodano: 08.10.2017 | Komentarze 0

Witam


Rozpoczynam Październik!

O ile jeszcze niedziela przywitała nas piękną pogodą o tyle reszta dni jak dotąd jest niezbyt ładna. Jest jak na razie pochmurno, wietrznie i już coraz chłodniej. Ponura jesień wkroczyła do Nas pełną parą. Ludzie zachwycają się jesienią, grzybami itd, chodzi o ten klimat otaczający jesień. Ja natomiast nie lubię, jest to dla mnie najgorszy czas ( no może oprócz zimowej ciapki, która jest chyba gorsza ) i nie za bardzo przekonują mnie kolorowe krajobrazy, grzybobranie, grabienie liści itd. Najbardziej lubię kiedy jest wiosenny czas, po zimie kiedy to jest już marzec a nawet niekiedy w lutym można poczuć taki specyficzny wiatr zapowiadający wiosnę, Lubię ten czas kiedy śniegu już brak, jest sucho nawet w lasach a na drogach pozostał piasek po sypaniu przez służby odśnieżające. 



No ależ się rozpisałem na temat pór roku....Co do jazd, niestety ale ten weekend jestem zajęty i siedzę w domu więc nie ma jazd rowerowych. Z gorszych rzeczy telefon mi szwankuje i muszę mu wymienić ekran i niestety ale nie wiem czemu ale dzisiaj nakładając kamerkę w obudowę wodoodporną odłamek plastiku wystrzelił...i okazało się, że jest to taki element, który przytrzymuje obudowę co by się nie dostała woda do środka. Niby nic, niby trzyma się dalej, jednakże obawiam się tego kiedy przyjdą mi akcesoria do kamerki, wszystkie uchwyty i zacznę je używać to może mi kamerka wypaść z obudowy... więc jadę do sklepu i kupuję kropelkę, zobaczymy co z tym fantem zrobię, bo jak nie będzie dobrze to kupię niestety inną obudowę:/

A na koniec następny filmik z niedzielnej wyprawy. Uczę się programu i funkcji ale coraz więcej obczajam i rozumiem:)




Kategoria 20 - 40km, praca


NIedzielna jazda.....

Niedziela, 1 października 2017 · dodano: 08.10.2017 | Komentarze 0

Witam


W końcu wybrałem się w niedzielę na rower, pogoda sprzyjała więc czemu nie wyjść?


Pogoda oczywiście dopisała na rewelacyjne temperatury nie ma co już liczyć więc trzeba było ciepło się ubrać i jechać dalej.

Zdjęć nie ma na razie ale jest kolejny filmik





Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 29.65km
  • Czas 01:31
  • VAVG 19.55km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jazda po przerwie do i z pracy

Czwartek, 28 września 2017 · dodano: 08.10.2017 | Komentarze 0

Witajcie
Wracam po dłuższej/krótszej nieobecności spowodowanej bólem pleców tak silnym, że nie mogłem się ruszać w żadną stronę. Nawet tak proste czynności jak wstawanie sprawiały mi problemy. Niestety ale to nie koniec bólu, bo nawet kiedy piszę post to mnie boli, choć ruchy mogę wykonywać ale ból o sobie daje przypomnieć zwłaszcza po nocy. Nie wiem czy sam sobie jestem w stanie pomóc ale obawiam się że nie, będę zmuszony chodzić na masaże. 


No ale do rzeczy... jeżdżę na razie do pracy w najbliższy weekend pojeżdżę gdzieś dalej i zobaczymy czy na dłuższą metę dam radę. Na razie dojazdy do pracy nie sprawiają żadnych problemów, bardziej w pracy jest czasami gorzej z racji tego, że mam fizyczny charakter. 
Aha i na koniec udało mi się przesłać filmik:



















Kategoria 20 - 40km, praca, Samotnia


  • DST 24.62km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 22.38km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

NIedzielna jazda.....

Niedziela, 10 września 2017 · dodano: 15.09.2017 | Komentarze 0



Witajcie



Piękna niedziela idealna do jazdy na rowerze. Po ostatnich dniach obfitujących w deszcze, niższe temperatury i wiatr miło jest pojeździć w tak sprzyjających okolicznościach. 

Pojechałem na azoty i wracając postanowiłem pojechać drogą powrotną lasem.

Oczywiście nie omieszkałem znowu zrobić fot kamerką sportową


Widok z dołu na mnie
Widok z dołu na mnie © kamiloslaw1987


I takie też zdjęcie zrobiłem



W lesie
W lesie © kamiloslaw1987



Udało mi się też nagrać krótki filmik z jazdy ale jak mi się załaduje to dołącze

Poza tym......po prostu fajna jazda i tyle:))






Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 37.22km
  • Czas 01:59
  • VAVG 18.77km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jazdy praca dom od 4 do 8 września

Piątek, 8 września 2017 · dodano: 15.09.2017 | Komentarze 0


Witajcie


Tak jak w opisie czyli jazdy do pracy i z powrotem do domu..

Aura jak wszyscy wiemy nie sprzyja jeżdżeniu pada, siąpi, mży i generalnie jest chłodno. Nie jest to nic dziwnego, w końcu mamy wrzesień, choć spoglądając wstecz na blogu możemy zaobserwować, że wrzesień był miesiącem ciepłym. Ba, nawet jeszcze we wrześniu występowały upały i przepiękna pogoda, która wcale nie zapowiadała końca lata...

Ale dość już o pogodzie...


Chciałbym poruszyć temat tego co rowerzysta powinien mieć na sobie, kiedy zaczyna przygodę na rowerze.
Oczywiście bazuje na tym co ja przeżyłem, gdyż już uwaga 8 lat!! jeżdżę więc co nieco mogę powiedzieć

Zaczynamy !

 Zdjęcie poniżej przedstawia zestaw jaki ja mam na sezon letni( kiedy indziej opiszę na jesień/zimę) bez butów , które opiszę w następnych wpisach...


To co każdy powinien mieć w plecaku
To co każdy powinien mieć w plecaku © kamiloslaw1987





I teraz tak: oczywiście butów nie ma ale są najważniejsze rzeczy takie jak ubiór....który powinien być lekki i z materiałów sztucznych, ponieważ bawełna nasiąka i nie schnie tak szybko jak materiały poliestrowe. Na bank musisz się zaopatrzeć w spodenki z wkładką bo to jest po prostu wygoda. 

Rękawiczki obowiązkowo! Jeśli nie chcesz mieć odcisków na palcach powinieneś je mieć.

Kask! Tak ja niegdyś jeździłem bez kasku! Niesłychane i nieodpowiedzialne  mojej strony, gdyż jbc to bez kozery ale kas ratuje życie!

Okulary nie tylko chronią przed słońcem ale i przed owadami .

Bidon, który zapewni Ci właściwe nawodnienie.

A teraz plecak...



Dwa plecaki na rower
Dwa plecaki na rower © kamiloslaw1987



Ja mam dwa jeden większy 4F do pracy a drugi Kellys do treningów.

I tak oto najważniejsze aby zabrać : telefon dokumenty klucze do domu...
ale to oczywiste...

Najważniejsze to Dętka zapasowa, łatki z klejem, łyżki do opon, zestaw kluczy, pompka, przejściówka na zawór samochodowy( jak masz zawór presta i trafisz na stacje benzynową).

Ja mam jeszcze oprócz tego:
pulsometr / smartwach 
słuchwaki bluetooth - wtedy nie muszę wyjmować tel aby odebrać
kamerę sportowa plus akcesoria
powerbank -  żeby podładować telefon czy kamerke

I bardzo też przydatna rzecz jaką każdy powinien mieć i ja ją sobie też muszę kupić to pompka na naboje co2.
Dlaczego? Bo jak zdarzy co sie wymiana dętki to zajmie Ci dużo czasu nabicie koła do właściwego ciśnienia a tu wkładasz nabój, pompka do wentyla, odkręcasz i włala... napompowane koło bez żadnego wysiłku 10x szybciej.

To wszystko to oczywiście propozycja i to co ja wożę, myślę że wiele osób ma jeszcze jakieś batony czy żele energetyczne albo jakis zestaw pierwszej pomocy typu woda do oczyszczania ran, plastry czy bandaż co jest mądrym posuniecięm. 


W dalszych wpisach podziele się uwagami co do mojego Kellysa, może coś o obuwiu rowerowych czy częściach/ akcesoriach/ubraniach z Aliexpress bo to ciekawy temat..




Kategoria 20 - 40km, praca, Samotnia


  • DST 26.63km
  • Czas 01:20
  • VAVG 19.97km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszczowa Niedziela

Niedziela, 3 września 2017 · dodano: 03.09.2017 | Komentarze 0

Witajcie







Bardzo chciałbym napisać o wspaniałej niedzieli pełnej słońca i ciepła, bo może w moim sercu panuje taka pogoda na zewnątrz mnie całkowite przeciwieństwo. 
Nie dość, że pada i jest 13 stopni i mokro i wilgotno, to jeszcze do niedawna była bardzo ładna i ciepła pogoda. Mam nadzieję, że wrzesień nie będzie miesiącem jesiennym. Bardzo liczę na ciepłe dni a nawet na jakieś ciepłe dni października. 
W poprzednich latach było tak ciepło w tych miesiącach tak jakby lato się przedłużyło. 
Nie tracąc nadziei wyjechałem tuż po deszczu w przerwie między opadami. Dzisiejsza jazda odbyła się do lasów za zakładami azotowymi, teraz nazywają się Puławy ale mniejsza o to. Gdzieś dalej koło ambony, gdzie kiedyś z Anią i z moimi ziomkami przebywaliśmy tam często zatrzymałem się na kolejne testy.
Oto co wyszło





Testy kamerki
Testy kamerki © kamiloslaw1987




Testy kamerki
Testy kamerki © kamiloslaw1987




Testy kamerki
Testy kamerki © kamiloslaw1987




Testy kamerki
Testy kamerki © kamiloslaw1987

Nie mogę się doczekać aż zrobię pierwszy film z jazdy, bo spodobała mi się ta kamerka. 

A co do roweru... Nadal jeździ spisuje się znakomicie, jazda na karbonie jest zauważalnie inna niż na aluminiowym modelu wg mnie jest lepsza amortyzacja. Jedyny minus tego Kellysa jest taki że ma strasznie twarde siodło i muszę je koniecznie wymienić bo nie mogę się do niego przyzwyczaić. 

Co do drugiego roweru... w nadchodzącym tygodniu kupuje przewody i odnoszę rower do mechanika i zobaczymy co będzie. Mam nadzieję, że to wina niewłaściwych przewodów i wszystko będzie już okej.



Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 30.76km
  • Czas 01:36
  • VAVG 19.23km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dojazdy do pracy i przemyślenia 30latka...

Wtorek, 29 sierpnia 2017 · dodano: 03.09.2017 | Komentarze 0

Witajcie

Kolejny tydzień dojazdów do pracy, którą bardzo lubię. Nie tylko ze względu na jej charakter ale także za godziny i dni pracy. Dzięki temu mam normalny czas popołudniami dla rodziny i weekendy są wolne:)

Niestety ale jeździłem trochę Meridą i zapomniałem o liczniku, więc zapisuje jazdę z Kellysem.
Generalnie nic ciekawego się nie działo z jazdami i zanim przejdę do rozmyślań najpierw przedstawię nowe nabytki.
Pierwszy to bidon termiczny Elite, który rzeczywiście trzyma chłód. 


Bidon elite © kamiloslaw1987

Druga nowa rzecz jaka do mnie przyszła to kamerka sportowa Xiaomi Yi z akcesoriami typu monopod, pilot bluetooth, boja, obudowa wodoszczelna i silikonowy pokrowiec.

Xiaomi
Xiaomi © kamiloslaw1987

Kamerka jest bardzo mała, sterowanie odbywa się za pomocą telefonu poprzez wifi. Można korzystać zarówno z tel wyposażonego w androida jak i z iphona. 


Xiaomi yi
Xiaomi yi © kamiloslaw1987

Jak na razie nic więcej napisać nie mogę, bo jeszcze nie używałem ale jak przyjdzie weekend sprawdzę możliwości. 
Poniżej zdjęcia akcesoriów


Akcesoria
Akcesoria © kamiloslaw1987


Monopod © kamiloslaw1987


A teraz....

Z racji tego, że miałem urodziny i to jeszcze 30te napadły mnie przemyślenia. 
Kiedy zaczynałem przygodę z rowerem jakieś 8 lat temu byłem zupełnie innym człowiekiem. Byłem bardzo niepewny siebie a nawet strachliwy ale w takim sensie, że trochę się obawiałem życia. Rower dodał bardzo dużo pewności siebie. Nie dość, że schudłem baaardzo dużo to jeszcze sporo ćwiczyłem i po jakimś czasie przełamania swoich granic albo inaczej... wyjścia ze swojej strefy komfortu byłem już innym człowiekiem. 
Bardzo duża zasługa tej zmiany jest dzięki Ani, mojej obecnej żony. Myślę, że gdyby nie ona to byłoby teraz zupełnie inaczej. 
Przez ten okres było burzliwie ale koniec końców wszystko jest jak najbardziej okej .
Kończąc lat 30 ści nie spodziewałem się takiego życia, oczywiście nie pisze tego pod negatywnym kątem choć pewne aspekty są niestety negatywne ale na to już niestety nie miałem wpływu. Nie wiem czy to dobrze czy źle ale ja się nadal czuje tak jakbym miał nadal lat 23-24:) Jasne, można powiedzieć że trzebaby spoważnieć...hmmm nic z tych rzeczy Proszę Państwa:).....Nie zamierzam być poważnym Panem , nie chcę być negatywnie nastawioną osobą ciągle narzekającą na świat otaczający mnie dookoła.... Zamierzam cieszyć się życiem i korzystać z Niego. 
Dużo ludzi przejmuje się tym, tamtym....yy znaczy się napiszę tak.: przejmujemy się zazwyczaj co ludzie mówią, co myślą o Nas, bardzo często przejmujemy się tym co Nam powiedzą w sensie rad "  A po co Ci to " , " A dlaczego tak". Z mojego dotychczasowego doświadczenia już wiem , że nie zamierzam się przejmować tym co ludzie powiedzą i co myślą o mnie. Dobre rady?... powiem tak zawsze jak się słucham kogoś innego ( no chyba że to moja kochana żona ale ta osoba jest wyjątkiem od reguły) to nie do końca jestem zadowolony. Moja rodzina mi kiedyś doradzała ( już nie będę pisać o czym) i jakoś dobrze na tym nie wyszedłem. Na pytanie po co Ci to? odpowiadam : bo to moje pieniądze, moje życie. Nauczyłem się też tego, że osoby którym coś nie pasuje we mnie, w moim życiu mają problem.. ja tego problemu nie mam bo robię to co chcę i kiedy chcę...


Aha i na koniec nauczyłem się bardzo ważnej rzeczy..a mianowicie mieć wywalone na wiele aspektów życia.
I taka mała sentencja 

Miej wyjebane a będzie Ci dane...


Kategoria 20 - 40km, praca, Samotnia


  • DST 30.57km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 22.10km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypad w okolice Kazimierza

Niedziela, 27 sierpnia 2017 · dodano: 03.09.2017 | Komentarze 0

Witajcie


Niedziela pięknym słońcem nas powitała na mojej Puławskiej ziemi więc żal by nie wykorzystać okazji do jazdy.
Postanowiłem pojechać do Kazimierza, Wylągów, Skowieszynka, Bochotnicą i do domu.
Oczywiście wiadomo jak to bywa w Kazimierzu tłumy ludzi tym bardziej, że jest weekend i niedziela. Sytuacja zmieniła się kiedy to zbliżała się górka prowadząca do Wylągów.














Dla osób niewtajemniczonych... nic nie wskazuje na to że będzie ciężko. Zaczyna się spokojnie podjazd jak każdy inny, lecz po jakimś czasie okazuje się że jego długość jest dość spora. Dalej jest jeszcze gorzej, gdyż jest większy procent pochylenia podjazdu i jest tego jeszcze trochę a n koniec jet jeszcze więcej... Kiedy byłem w formie oczywiście byłem zmęczony nim ale robiłem to o wiele szybciej i na raz. Dziś musiałem niestety zrobić przerwę.... mimo tego dalej podjechałem i była nagroda w postaci zjazdu stąd taka prędkość maksymalna. Oczywiście mogłoby być spokojnie szybciej natomiast auta jadące przede mną hamowały do 50ątki więc...


Na koniec dodam, że po takim rowerze reszta dnia jest cudowna :)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 33.32km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 22.46km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Sprzęt Kellys Stage 50 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wypad za miasto...

Sobota, 26 sierpnia 2017 · dodano: 03.09.2017 | Komentarze 0

Witam



Nadeszła sobota a ze względu na to, że mam pracę pon-pt 7-15, więc weekendy wolne:) Naprawdę baaardzo mnie to cieszy;)
Postanowiłem tego pięknego dnia pojechać wzdłuż Wisły w stronę Wysokiego Koła. Dzień był oczywiście piękny i ciepły. Kiedy już dojeżdżałem do wysokiego zobaczyłem jak to bocian szuka pożywienia w polu. Było to bardzo bliskie spotkanie i postanowiłem szybko sięgnąć po aparat i zrobić zdjęcie lecz...niestety bocian był szybszy;/
Reszta trasy bez niespodzianek. Podjeżdżałem pod górę i niestety ale formy nie mam żadnej. Obecnie ważę ok 93 kg, straciłem już 5 kilo ale to wciąż za mało. Bardzo się staram i pilnuje z jedzeniem i widać już pierwsze efekty a uwierzcie to motywuje. 

Poniżej zdjęcia z wycieczki.





Kategoria 20 - 40km, Samotnia