Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:162.70 km (w terenie 9.00 km; 5.53%)
Czas w ruchu:07:24
Średnia prędkość:21.99 km/h
Maksymalna prędkość:44.80 km/h
Maks. tętno maksymalne:178 (90 %)
Maks. tętno średnie:147 (74 %)
Suma kalorii:6383 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:23.24 km i 1h 03m
Więcej statystyk
  • DST 21.54km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 20.19km/h
  • VMAX 33.10km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • HRmax 168 ( 85%)
  • HRavg 134 ( 68%)
  • Kalorie 1045kcal
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-01-31

Wtorek, 31 stycznia 2012 · dodano: 01.02.2012 | Komentarze 2

Wyszedłem ok godziny 12, czyli tak jakby w najcieplejszą porę dnia. Było co prawda -10 ale jakoś tak słońce trochę niwelowało mróz. Przeszkadzał natomiast bardzo wiatr. Od kilku lat Puławy stały się wietrznym miastem. Wieje tu mocniej niż zwykle ale no cóż trzeba się przyzwyczaić. Śniegu jest niewiele, więc nie jest ślisko.

Najpierw pojechałem zobaczyć gdzie się kończy ścieżka rowerowa, bo wraz z budową wału w Parchatce robili ścieżkę. I tak oto kończy się na wysokości znaku Parchatka w stronę Kazimierza.



Nie zdążyli zrobić dalszej części pewnie przez te mrozy. Prawdopodobnie jest poprowadzona do Promu w Bochotnicy. A mi się marzy w końcu tak dojechać do Kazika ścieżką rowerową a nie ulicą.
A tak wygląda wał w Parchatce.



Nareszcie jest nowy wał, który tym razem jest znacznie silniejszy i potężniejszy niż poprzedni.

Dalej pojechałem (znowu pod wiatr!!) w stronę miasta. Tak btw to kupiłem nowy/używany aparat. Miałem już taki więc jest sprawdzony a zdjęcia robi o niebo lepsze. I to czego mi brakowało, czyli panorama:))



Krzywe, bo wyszedłem z wprawy ale kilka lekcji i będzie Pan zadowolooony jak to mawiają na budowie:))




Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 13.38km
  • Czas 00:41
  • VAVG 19.58km/h
  • VMAX 30.30km/h
  • Temperatura -11.0°C
  • HRmax 178 ( 90%)
  • HRavg 136 ( 69%)
  • Kalorie 765kcal
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-01-30 jazda po przerwie..

Poniedziałek, 30 stycznia 2012 · dodano: 31.01.2012 | Komentarze 4

Witam po przerwie:)

Grubo ponad tydzień nie jeździłem. Pierwszym z powodów był brak dwóch szprych w tylnym kole i ogólne bicie koła. Drugim powodem był wyjazd do Włoch a oto kilka zdjęć:























I wyszedłem w końcu na rower. Późno niestety, bo miałem baaardzo ale to bardzo dużo rzeczy do zrobienia. Tak tak bezrobotny człowiek ma mniej czasu niż ten, który pracuje taka paranoja:) Opuściłem dom ok godz 17. Samo ubranie się potrwało coś ponad 20 min. Kilka warstw ubrań podziałało. Było coś ok -11 st, więc siłą rzeczy trzeba było coś ubrać porządniejszego.
Pojeździłem trochę po mieście. Śniegu jest mało a na bulwarze jest nawet lód na ścieżce. Mało co się nie przewróciłem. Nie przypuszczałem, że będzie go aż tyle.
Czy odczuwałem jakiś chłód?...Hmmm w stopy jak zwykle, czyli najwrażliwsza cześć ciała zimą. O dziwo było mi nawet trochę za ciepło ale może to wynikało z tego, że dość krótko jeździłem.
Musiałem kupić tylną przerzutkę i wybrałem Acera. Działa dobrze ale tak czy siak muszę wymienić całe koło tylne z piastą i zakupić kasetę. No cóż wydatki wydatki ehhh....












A na koniec jeszcze zdjęcia z samolotu:)










Kategoria do 20km, Samotnia


  • DST 27.89km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 22.92km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 176 ( 89%)
  • HRavg 147 ( 74%)
  • Kalorie 1195kcal
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-01-12

Czwartek, 12 stycznia 2012 · dodano: 12.01.2012 | Komentarze 2

Wyszedłem po 13 w niezbyt przyjemny dzień aczkolwiek ciepły bo było aż siedem stopni. Wiało niesamowicie i strasznie mi się ciężko jechało. Postanowiłem pojechać do Klikawy i tak nie dość, że pod górkę to jeszcze pod wiatr:/
Jak znalazłem się już na górce to zrobiłem fotkę. W ogóle to fotki dzisiaj były strasznie słabej jakości. Jedna z nich to droga z Klikawy do...no cóż nie wiem gdzie ale następnym razem spojrzę na mapę i zobaczę dokąd prowadzi.



Rower nadal jest utitłany i niestety ale dziś nie udało mi się go umyć. Mam nadzieje, że jutro uda mi się.
Następna fotka aby rozbarwić wpis...zresztą zobaczcie sami:)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 27.12km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 178 ( 90%)
  • HRavg 143 ( 72%)
  • Kalorie 1233kcal
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-01-10

Wtorek, 10 stycznia 2012 · dodano: 10.01.2012 | Komentarze 5

Dziś wyjechałem po południu. Powinienem jeździć wcześniej ale ostatnio coś mi się znowu nie udaje. Mokro wszędzie i ponuro. Przyznam się, że przez taką aurę nie chce się jeździć, no może nie to że się nie chce ale trudniej jest wyjść. Rano było jeszcze dobrze, suchutko na ulicach. W pewnym momencie już zaczął padać śnieg i zrobiło się na chwile biało. Niestety ale puch się nie utrzymał.

Dziś jakoś wiatru nie zarejestrowałem jakiegoś szczególnie uciążliwego.
Zrobiłem jedną fotkę typu artisztik ale niestety nie udała mi się, bo wyszło krzywo jak nic:/



Na chwilę zajechałem na bulwar i zobaczyłem jakieś roboty budowlane w stronę starego mostu.



Mijają kolejne kilometry w tym roku a ja muszę koniecznie zabrać rower na myjkę:/


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 24.50km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 23.33km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-01-09

Poniedziałek, 9 stycznia 2012 · dodano: 10.01.2012 | Komentarze 1

Po kilkudniowej przerwie spowodowanej fatalną pogodą znowu wylazłem na rower. Codziennie kiedy akurat był czas na rower padał deszcz. Zima nie przyszła, raczej powiedziałbym jesień. Były to wietrzne dni.
Kiedy wyjeżdżałem niby tak mocno nie wiało ale jednak czasem wiatr dawał w kość. No cóż było chłodniej niż myślałem. Dobrze, że ubrałem bluzę z membraną. Bielizna termo spisuje się na medal. Bardzo ładnie odprowadza pot na zewnątrz.
Bylem na punkcie widokowym. Dawno już tam nie zaglądałem...







Rower potrzebuje już gruntownego mycia i smarowania, bo już nawet nie pamiętam kiedy zmieniałem łańcuch.
Teraz jak dodaje ten wpis jest po lekkim opadzie śniegu. Znowu jest mokro i nieprzyjemnie.


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 22.75km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.67km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 161 ( 81%)
  • HRavg 135 ( 68%)
  • Kalorie 937kcal
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-01-03

Wtorek, 3 stycznia 2012 · dodano: 03.01.2012 | Komentarze 3

I mamy następny dzień jazd. Trochę popadało deszczu z rana i nie zapowiadało to dobrej pogody. Zaczęło wiać i chmurzyska zostały rozpędzone, choć niebo wyglądało tak jakby miało zaraz coś spaść. Po kilkunastu minutach jazdy wyszło nawet słońce. Byłem w parku, na mieście no i na azotach za którymi stęskniłem się:)) Moja merida potrzebuje koniecznie przeszczepu przerzutki bo naprawdę już zaczyna niedomagać.
Zdjęcia ukazują jaka jest zima w mieście Puławy...żadna. W sumie nawet się cieszę i nie obrażę się jak nie będzie w tym roku śniegu.









Szukałem miejsca na zdjęcie, bo coś mi wpadło w oko i je znalazłem:)



Tak, jest to port Marina. Będzie gotowy dopiero w czerwcu i nie mogę się doczekać kiedy go ukończą, bo będzie gdzie jeździć:)

A to jest wieża widokowa:) Jak tylko zostanie ukończony port to wejdę na nią i to będzie pierwsza rzecz jaką zrobię:)


Kategoria Samotnia, 20 - 40km


  • DST 25.52km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 21.87km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 178 ( 90%)
  • HRavg 133 ( 67%)
  • Kalorie 1208kcal
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza w tym roku wycieczka...

Poniedziałek, 2 stycznia 2012 · dodano: 03.01.2012 | Komentarze 4

Tak drugiego stycznia około południa wyruszyłem na pierwszą wycieczkę w sezonie 2012. W nowy rok urządziliśmy sobie z Anią błogie lenistwo:)))

Oto kilka postanowień jakie sobie wyznaczyłem na ten rok:

-przejechać w sezonie od 4-5 tys km
-min ok 400 km w miesiącu
-wymiana zużytych komponentów do kellysa( cały napęd, przerzutka tył, siodło i sztyca)
-zakup roweru ale o tym w dalszej części wpisu
-na koniec pojechanie do Radomia na cały dzień i próba pobicia rekordu


Jechało się przyjemnie ale to tylko na początku, bo był wiatr w plecy. Co oznaczało późniejszą tułaczkę wmordęwind. Pojechałem normalnie przez miasto, a potem na azoty.

Miałem okazję do przetestowania nowej odzieży, a dokładniej gaci i bluzki termoaktywnej IQ.



Jest po prostu godny polecenia. Oczywiście po wysiłku byłem mokry na ciele lecz większość potu wyszła na zewnątrz i przez to czułem się komfortowo.







Działa fajnie, jestem zadowolony. Dziękuje Mikołaju;)

Kolejną rzeczą jaką testowałem jest nerka firmy Campus:



Noszę ją na plecach i naprawdę się przydaję. Noszę tam klucze, telefon i dokumenty. Dzięki niej te rzeczy nie są przepocone i nie martwię się o to czy coś mi nie wyleci. Za tą nerkę również dziękuje Mikołajowi ale innemu;)

A tu zdjęcia z dzisiejszej wyprawy.













Meridka chodzi nadal ale potrzebne jej są nowe części a w szczególności tylna przerzutka, która już sama zmienia biegi.
Napisałem wcześniej, że chcę nowy rower. Nie chodzi mi tu o zastępstwo dla Kellysa tylko dla Meridy. Co jak co ale góral to jednak góral. Nie mam nic do Meridy, jest to świetny rower, bardzo wytrzymały ale jednak lepszym rozwiązaniem będzie rower MTB. Chciałbym kupić coś z tarczówkami aby nie było problemu z hamowaniem zimą. Szersze opony dadzą mi lepszą stabilność podczas jazdy a sportowa geometria szybkość i sprawność w terenie.
Myślę o Krossie level A2 albo i nawet A4. Wiem, że ich cena oscyluje w granicach 1800zł ale jak będę mieć pracę to pewnie mi się uda nazbierać. Na pewno będę do tego dążyć:)


Kategoria Samotnia, 20 - 40km