Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:4420.70 km (w terenie 369.50 km; 8.36%)
Czas w ruchu:266:45
Średnia prędkość:16.47 km/h
Maksymalna prędkość:55.30 km/h
Maks. tętno maksymalne:199 (101 %)
Maks. tętno średnie:152 (77 %)
Suma kalorii:13608 kcal
Liczba aktywności:171
Średnio na aktywność:25.85 km i 1h 34m
Więcej statystyk

Wracamy do żywych czyli wracam do blogowania ;)

Piątek, 25 sierpnia 2017 · dodano: 27.08.2017 | Komentarze 2

Witam Was wszystkich użytkownicy Bikestats'a!!


   Bardzo długo mnie tu nie było, właściwie to nie myślałem nawet o tym aby wrócić do blogu ale postanowiłem odnowić stary dobry zwyczaj i będę pisać może nie tak często ale w miarę możliwości zamierzam dodawać wycieczki rowerowe i zdjęcia na blog.

Co się stało, że przestałem pisać i jeździć?...no jeździć tak do końca nie przestałem zmieniła się intensywność jazdy. Nie było już może takich dystansów ani czasów jak kiedyś ale wciąż rowerowa przygoda trwała ale po kolei...

   Kiedy skończyłem pisać odchodziłem z sklepu rowerowego w którym pracowało mi się znakomicie, lecz mając rodzinę musiałem myśleć o czymś na stałe a nie tylko sezonowo czyli marzec-październik, więc szukałem czegoś innego. Trafiłem na firmę motoryzacyjną, która przekształcała się z salonu motoryzacyjnego na salon rowerowy, potem doszły jeszcze motocykle i produkty ogrodowe. Niestety bardzo źle zrobiłem bo praca okazała się nie tym czego oczekiwałem. Po sezonie niestety podziękowano mi i na ponad rok nie miałem pracy. Był to czas w którym urodził mi się syn Adam i jakoś tak wyszło, że ja z nim bardzo często przebywałem i bardzo się do mnie przywiązał.
   
   W międzyczasie niestety ale zauważyłem pęknięcie w ramie mojego Kellysa i musiałem coś szybko zrobić. Zakupiłem więc ramę Felta i zaczęła się jazda na innym sprzęcie...i nie do końca byłem przekonany. Nie mając gotówki na zakup czegoś innego musiałem zadowolić się tym co mam.  Rowery Giant 29er poszedł do sprzedaży tak samo jak merida trekking, zostawiłem czerwoną meridę bo bardzo dobrze mi się na niej jeździło.

   Dostałem się do pracy w Biedronce i... to była masakra. Nie dość, że klienci bardzo niemili to jeszcze w dodatku miałem tyle zmian w miesięcznym grafiku, że nie wiedziałem kiedy mam wolne a kiedy idę do pracy.... to trwało rok czasu aż trafiła się praca we Włoskiej Restauracji.... i też to nie było to, przede wszystkim chodziło mi o to żeby mieć umowę na stałe ale niestety i tu nie było to możliwe. Nadmienię że cały czas oczywiście jeździłem mniej lub więcej na rowerze:)
Nadeszła kolejna zmiana pracy jako...kierowca w firmie reklamowej produkującej torebki reklamowe. Było fajne gdyby nie to, że wracałem dużo później do domu i że miałem też niestety pracę na sezon....


W końcu trafiła się oferta pracy, która była ciekawa ale musieliśmy z Anią ją przemyśleć..zaproponowano mi pracę kierowcy międzynarodowego. Było na początku fajne - pieniądze, atmosfera w pracy, możliwość pracy na stałe. Generalnie wyjeżdżało się na 3-4 tygodnie, każdy wyjazd to była jedna wielka przygoda. Wiele widziałem, wiele doświadczyłem ale.... i to było bardzo duże ale.. Rozłąka była straszna i nie do wytrzymania, było niebezpiecznie ze względu na uchodźców i niestety ale przy takim trybie pracy bardzo przytyłem i pogorszyło się moje zdrowie. Rower praktycznie odszedł w odstawkę ale były dzięki tej pracy pozytywy. Dzięki pieniążkom, których było więcej mogłem sobie kupić aż dwa rowery i kilka dodatków do nich.

Zakupiłem Kellysa Thorx 10 27.5 cala koła i 29era też Kellysa w karbonie model Stage.





 
   
 Oczywiście z Anią trochę jeździmy.....




         
No i na koniec jaki ojciec taki syn, czyli Adam ma też Kellysa



 Niestety ale przełożyłem z poprzedniego roweru do Thorxa hamulce xt br m785 i mi ciekną i się zapowietrzają. Myślę, że muszę zmienić kable bo chyba miałem niedobry model przewodów ale na dniach postaram się je wymienić i cieszyć się jazdą.

   Obecnie jeżdżę więcej niż  jako kierowca międzynarodowy. Niestety mocno przybierając na wadzę i nie jeżdżąc często wyszedłem całkowicie z formy ale staram się jak mogę, zacząłem dietę i już mam efekty czyli 5 kilo mniej oby tak dalej:))))

   Obecnie mam fajną pracę z fajnymi ludźmi. Pracuje w Zakładzie Usług Komunalnych w zieleni miejskiej i jest fajnie, duża firma i oczywiście tym razem realna szansa na długotrwałe zatrudnienie, czyli to co dla mnie najważniejsze:)

   Dalej będę kręcić i pisać, dodałbym jeszcze dwa wpisy w tego weekendu, który właśnie się kończy ale jest już prawie 21wsza a ja muszę się przygotować do pracy itd itd

Do zobaczenia na szlakach :) !
























29.03 cz II

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

Na Puławy Chemia do kolegów i powrót wieczorkiem




04.02

Wtorek, 4 lutego 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

Śniegowo dalszy ciąg

Widok na wisłę z bulwaru
Widok na wisłę z bulwaru © kamiloslaw1987




09.01

Czwartek, 9 stycznia 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 0

Jazda w jesiennej aurze....  


Przy wieży w porcie
Przy wieży w porcie © kamiloslaw1987




08.01

Środa, 8 stycznia 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 0

Jazda w zimie kiedy jest jesień


Na wieży przy porcie
Na wieży przy porcie © kamiloslaw1987




07.01

Wtorek, 7 stycznia 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 0

Powolne rozkręcanie się po chorobie....


Bronowice
Bronowice © kamiloslaw1987




09.10

Środa, 9 października 2013 · dodano: 10.12.2013 | Komentarze 0




07.10

Poniedziałek, 7 października 2013 · dodano: 10.12.2013 | Komentarze 0




06.10

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 10.12.2013 | Komentarze 0




19.09 z kolegą

Czwartek, 19 września 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 0