Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

60 - 80km

Dystans całkowity:1992.08 km (w terenie 46.00 km; 2.31%)
Czas w ruchu:86:15
Średnia prędkość:23.10 km/h
Maksymalna prędkość:45.30 km/h
Maks. tętno maksymalne:174 (88 %)
Maks. tętno średnie:150 (76 %)
Suma kalorii:13156 kcal
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:66.40 km i 2h 52m
Więcej statystyk
  • DST 74.00km
  • Teren 3.50km
  • Czas 03:25
  • VAVG 21.66km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-12-24 Wesołych Świąt!

Piątek, 24 grudnia 2010 · dodano: 24.12.2010 | Komentarze 3

Obudziłem się przed szóstą i wyszedłem po siódmej. Miałem zamiar wyjść przed siódmą ale musiałem jeszcze wyregulować hamulce.
Wczoraj nie jeździłem bo w związku z świętami był nawał pracy. Choinkę obsadziłem i ubrałem. Tak to wygląda:



Wczoraj mi doszedł komplet na lato:



A Mikołaj w tej oto kartce podarował mi prenumeratę magazynu "BikeBoard":) No i ofc słodycze i dwie bluzy.



Co do dzisiejszej jazdy. Trasa to 4x pętla Puławy-Młynki-Końskowola-Puławy. Kiedy wychodziłem było 5 stopni na plusie. Gdy przyjechałem było już 8. To już druga tak ciepła Wigilia. I tym razem nie mogę napisać, że nic się nie działo. Najpierw wywaliłem się na kostce. Nic mi się nie stało, bo już jestem wprawiony w kontrolowanych upadkach. Jak zwykle rower poleciał a ja pozostałem na nogach. Najpierw jechałem jak zwykle przez park. Musiałem bardzo uważać, wydeptane ścieżki były pokryte lodem. Przednie kolo wężykowało mi non-stop.



Dalej z parku pojechałem na Kołątaja i potem w stronę Tesco Dęblińską. Skręciłem na Mostostal i dojechałem do rurociągu. Zawsze w lato normalnie przejeżdżałem pod tym rurociągiem ale tym razem postanowiłem wejść po specjalnym przejściu nad rurami. Kiedy wprowadzałem rower nagle wypiął mi się licznik i spadł pomiędzy rury. Chwilkę musiałem poświęcić na wydostaniu go i pojechałem dalej a raczej prowadziłem bo nie dało się normalnie jechać. Jezdnia aż do wieży ciśnień była oblodzona i albo się zatrzymywałem albo po prostu powolutku z wystawioną nogą w razie jak by co jechałem. Wjechałem na ścieżkę wzdłuż obwodnicy. Tam droga była lepsza ale też niezbyt dobra. Jak już dojeżdżałem do ronda, patrze a tu na środku ścieżki śpi sobie sarenka. Zatrzymałem się i oczom nie wierzyłem:D Podszedłem nieco bliżej a ona dała susa do lasu.



No i dalej to już poleciałem zrobić te pętle. Droga na Młynki z początku była śliska ale na drugiej pętli było już ok. Był jeden wypadek i straż jechała. Koło ronda prze straży pożarnej jak zwykle stali panowie policjanci i jak zwykle kogoś łapali:D


Wszystkim odwiedzającym ten blog oraz całej wspólnocie BS życzę Wesołych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia:)


Kategoria 60 - 80km, Samotnia


  • DST 62.00km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:12
  • VAVG 28.18km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 173 ( 87%)
  • HRavg 147 ( 74%)
  • Kalorie 1812kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-12 Przekroczenie 7 000 km !

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 4

O tak przekroczyłem dziś siedem tysiaczków. Na liczniku BS chyba już jakieś 2 dni wcześniej została ta granica przekroczona. Powoli zaczynam marzyć o przekroczeniu w tym roku 9 tys a może nawet 10 tys... Nie jestem pewien czy rzeczywiście uda mi się tego dokonać ale będę próbować.
Pogoda mnie dziś zdołowała. Miało być ładnie, tzn nie miało padać. No ale niestety popadało i musiałem jeździć w mokrych warunkach czego nie cierpię. Rower cały upaprany, ubrania upaprane i ja także upaprany. Opony mają gorszą przyczepność przy wilgotnej nawierzchni ale w przeciwieństwie do Ignitrów nie wyrzucają mi prosto w twarz wszelkiego piachu znajdującego się na drodze.

Przy Prefabecie © kamiloslaw1987


Przy Prefabecie © kamiloslaw1987


Prefabet, a przy bramie dwa burki denerwujące rowerzystów © kamiloslaw1987


Kategoria Samotnia, 60 - 80km


  • DST 67.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 26.70km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 166 ( 84%)
  • HRavg 139 ( 70%)
  • Kalorie 1907kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-08-06

Piątek, 6 sierpnia 2010 · dodano: 06.08.2010 | Komentarze 0

Trasa na Dęblin przez Niebrzegów, Kleszczówka, na drugą stronę Wisły w Dęblinie i powrót na Gniewoszów wzdłuż wału.
Z rana pogoda super, prawie bezchmurne niebo z lekkim wiaterkiem. Do Dęblina wiatr w twarz. W drodze powrotnej wiatr także w twarz. Tylko na moście jechałem z wiatrem. Miałem za Gniewoszowem tunel aerodynamiczny, bo jechałem za koparką. Jechała akurat moim tempem, także było git dopóki nie skręciła. Przed Puławami pojawił się na krótko deszcz lecz niewielki. Jak już dotarłem do miasta na niebie pojawiła się duża ciemna chmura, także szybciutko do domu pomykałem.


Kategoria 60 - 80km, Samotnia


  • DST 63.89km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 27.19km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 172 ( 87%)
  • HRavg 144 ( 73%)
  • Kalorie 1863kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-08-05

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · dodano: 05.08.2010 | Komentarze 3

Trasa standard plus przymusowy wyjazd do miasta.
Pogoda super z rana, lecz później zachmurzenie duże i lekkie ochłodzenie.
Jechało się w miarę. Wiatr wiał z południowego wschodu, więc jadąc do Końskowoli miałem go w twarz. Musiałem jeszcze pojechać do miasta, bo jak się okazało ktoś zamkną mi drzwi wejściowe do garażu i niestety ale musiałem jechać po klucze na miasto.
Na koniec dodam, że do miasta zawitali pielgrzymi.

Pielgrzymi w Puławach © kamiloslaw1987


Kategoria 60 - 80km, Samotnia


  • DST 60.39km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 26.64km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 173 ( 87%)
  • HRavg 146 ( 74%)
  • Kalorie 1900kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-07-30

Piątek, 30 lipca 2010 · dodano: 30.07.2010 | Komentarze 1

Trasa do Dęblina i powrót trasą Dęblin - Puławy.
W stronę Dęblina miałem wiatr w plecy, także bardzo szybko dojechałem do tego miasta. Średnia wyniosła w pierwszej godzinie 28.95 km/h, także bardzo szybko. Chyba po raz pierwszy miałem przez tak długi czas wiatr w plecy. Zawsze było tak, że jechałem z wiatrem dosłownie przez 2-3 minuty.
Jak już wracałem do Puław to nie miałem lekko. Wiatr wiał prosto w twarz i niestety ale już tak szybko nie dało się jechać. Bardzo trudno mi było utrzymać 24 km/h.
Jak dojechałem to sobie na chwilę odpocząłem na skwerze:

Na skwerze © kamiloslaw1987


Na skwerze © kamiloslaw1987



Jutro prawdopodobnie nie pojeżdżę, także czas podsumować miesiąc lipiec. Miesiąc ten jest rekordowym miesiącem pod każdym względem. Największa ilość wycieczek, najwyższa średnia prędkość, najdłuższy dystans. Lipiec był udanym miesiącem i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pobić rekordy z tego miesiąca.


Kategoria 60 - 80km, Samotnia


  • DST 63.14km
  • Czas 02:45
  • VAVG 22.96km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • HRmax 172 ( 87%)
  • HRavg 122 ( 61%)
  • Kalorie 1744kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-07-15 Misja ratunkowa

Czwartek, 15 lipca 2010 · dodano: 15.07.2010 | Komentarze 2

Trasa:



A tak naprawdę to wyjechałem po brata do Nałęczowa. Czekając na niego pokręciłem się trochę po parku i zrobiłem kilka fotek.
Nietrudno było zauważyć w parku bliźniaczy rower. Troche odpoczęliśmy na ławce i pojechaliśmy czerwonym szlakiem.
Ogólnie jechało się fajnie, trochę za ciepło a wiatr nawet pomagał bo chłodził.
Miejscami asfalt był tak nagrzany, że aż koło się zapadalo. To świadczy o niesamowitej technologii kladzenia asfaltu oraz samego materiału....paranoja. Niesamowite koleiny, połatane drogi itd. Można wymieniać bez końca.

W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


W Nałęczowskim parku © kamiloslaw1987


Kategoria 60 - 80km


  • DST 63.16km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 25.78km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • HRmax 164 ( 83%)
  • HRavg 136 ( 69%)
  • Kalorie 1785kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-07-11

Niedziela, 11 lipca 2010 · dodano: 11.07.2010 | Komentarze 1

Trasa :




Wybrałem się na wyprawę do Dęblina o tak żeby spalic trochę kalorii po wczorajszej imprezie. Zjadło się trochę na noc i teraz trzeba odpokutować:)
Jechało mi się gorzej niż wczoraj. Mogę się domyślać, że wczorajszy dystans mógł być przyczyną osłabienia no i oczywiście nadmiar kalorii po wczorajszym. Nawet niezła średnia mi wyszła. W dwie godziny przejechałem ponad 53 km, czyli wyszło jakieś 26 km/h. Wpadałem chyba w jakiś trans, bo jadąc nierobilem żadnych zdjęć. Miałem fajne motywy na zdjęcia, bo latały w Dęblinie samoloty i kilka szybowców.


Kategoria 60 - 80km, Samotnia


  • DST 75.49km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:59
  • VAVG 25.30km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-06-12 - rekordowo

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 12.06.2010 | Komentarze 4

Trasa:

""



Otóż nie miałem pojęcia że dzis się wybiore w aż tak długa podróż. szykowałem się na to iz będzie burzowe popołudnie atu prosze, biebo bez chmur, baardzo ciepło i jakżeby nie inaczej słonecznie. Jechało się bardzo dobrze, choć wiał wiatr typu wmordewind. Tylko tym razem ten wiatr był potrzebny i to bardzo a to z tego względu że mnie chłodził. Zatrzymywałem sie na krótko bo robactwo zaczynało mnie atakować. Przy okazji pobiłem swój rekord w długości wyprawy, także jestem z siebie dumny a co! W kwietniu jak pojechałem te 64 km to zrobiłem je w prawie 3 godz. Teraz udało mi sie osiągnąc taki dystans w ok 2:20:00, także róznica jest i wyraźnie widać poprawę formy. Chyba zaczne więcej robić takich dłuższych wypraw. Szkoda tylko że w samotności....
Odebrałem dzisiaj rowerek i miał problem z bębenkiem. Teraz juz jest ok ale niestety łańcuch nadal skacze na ostatnich zębatkach. Chyba w najbliższych dniach kupie łańcuch KMC Z9000. Myśle że to rozwiąże moje problemy.


Most Mościckiego w Puławach © kamiloslaw1987


Po raz pierwszy jechałem po środku mostu Mościckiego na rowerze no ale coz nie ma co się dziwic. Most jest jeszcze zamknięty ale policja przepuściła jeden samochód.

Most Mościckiego w Puławach © kamiloslaw1987


Wściekły madman © kamiloslaw1987


Rogi Ritchey Comp © kamiloslaw1987


Pedały Shimano SPD © kamiloslaw1987


Niektórzy narzekaja na ten model pedałów ale jak dla mnie spisuja sie bardzo dobrze.

Kellys forever © kamiloslaw1987


Trasa na Gołąb © kamiloslaw1987


Kiera kellys'owskiego madmana © kamiloslaw1987


W trasie do Dęblina © kamiloslaw1987


Ściezka rowerowa w Dęblinie © kamiloslaw1987


Ściezka rowerowa bardzo mnie zaskoczyła. To jest chyba najdłuższa ściezka po jakiej jeździłem. Niestety nie jest doskonała. Otóz ścieżka ta nie jest płaska, mam na mysli to że porobili wybrzuszenia także jak się jedzie to troche trzęsie.

Na wiadukcie kolejowym w Dęblinie © kamiloslaw1987


Most w Dęblinie © kamiloslaw1987


Wisła w Dęblinie © kamiloslaw1987


Buty Shimano SPD M122 © kamiloslaw1987


Bardzo pozytywnie oceniam buty Shimano SPD M122. Buty te są naprawdę pzrewiewne, także po tak długiej podrózy noga jest niemalże sucha. Niestety sa białe a więc bardzo szybko i łatwo jest je ubrudzić no ale przynajmniej ładnie sie prezentują.

Podsumowując:

- potrzebuję większego bidunu
- przyda sie drugi koszyk na bidon
- przed jazdą spożyć jak najwięcej węglowodanów
- rozkładać umiejętnie siły - tzn nie cisnąć bez powodu na prostej tylko oszczędzc siły najazdęn pod górkę
- opony terenowe maja pomimo rozmiaru 1.95 baardzo duże opory toczenia
- nasmarować się czyms przeciwko komarom


Mam nadzieję że w krótce uda mi sie przekroczyć 100km. Czas pokaże...


Kategoria 60 - 80km, Samotnia


  • DST 60.49km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-04-18

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 1

Trasa : Puławy - Gołąb - Niebrzegów - Bobrowniki - Kleszczówka - Dęblin - Borowa - Gołąb - Puławy.


Nieoczekiwana wycieczka z udziałem kolegi Tomasza. Pisze że nieoczekiwana, bo miała sie odbyc w samotności a tu prosze.
Pogoda dzisiejszego dnia dopisała, było ładnie i słonecznie. Zaskoczeniem dla mnie była temperatura, która to była wyższa niż mi się wydawało. Troche za ciepło się ubrałem ale jakos przeżyłem.
Nieoczekiwanym punktem wycieczki była Wyższa Szkoła Oficerska w Deblinie. Poniżej zdjęcia:

Kellys przed samolotem © kamiloslaw1987


Kellys przed samolotem © kamiloslaw1987


Kellys przed samolotem © kamiloslaw1987


Samoloty przy Wyższej Szkole Oficerskiej © kamiloslaw1987


Samoloty w pobliżu Wyższej Szkoły Oficerskiej © kamiloslaw1987


Wyższa Szkoła Oficerska w Dęblinie © kamiloslaw1987


Pomnik przed Wyższą Szkołą Oficerską © kamiloslaw1987


<div><q>Pomnik przed Wyższą Szkołą Oficerską w Dęblinie</q> © kamiloslaw1987</div>

[img title="Kellys na PKP Gołąb" width="900" height="506" />
Pomnik przed Wyższą Szkołą Oficerską w Dęblinie © kamiloslaw1987


PKP Puławy Chemia © kamiloslaw1987


Pomnik przed Wyższą Szkołą Oficerską w Dęblinie © kamiloslaw1987




  • DST 63.40km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 21.49km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-04-04

Niedziela, 4 kwietnia 2010 · dodano: 04.04.2010 | Komentarze 0

Trasa : Puławy - Kazimierz Dolny - Puławy - Azoty - Młynki - Konskowola - Stara Wieś - Puławy. ogólnie rzecz ujmujac było bardzo spokojnie na drodze. W sumie nie ma co się dziwić, przecież wyruszyłem o 5.00 spod domu prosto do Kazimierza. Troche jeszcze pokreciłem się po miescie aby nabic kilka kilometrów. To mój nowy rekord wiec jestem z siebie dumny, choc wiem że w świadku rowerowym to żaden wyczyn jednakże to przekroczenie tej bariery to mały kroczek naprzód do formy. W wakacje przymierzam sie do trasy Puławy - Radom - Puławy. Zapewne zrobie jakieś 130 km, choć kto wie czy nie więcej. Ale to jest jeszcze daleka droga, bo przecież teraz najważniejsze jest zbudowanie jak najlepszej kondycji i przekraczanie coraz to nowych barier swoich mozliwości.


Kategoria 60 - 80km, Samotnia