Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
  • DST 43.77km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 23.66km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2011-03-17

Czwartek, 17 marca 2011 · dodano: 17.03.2011 | Komentarze 16

Rano wstaje, patrze a tu taki wiatr... to oznaczało męczącą jazdę. Nadawali deszcz ale na szczęście nic nie padało. Dopiero kiedy to piszę rozpadało się, a więc jutro czeka mnie jazda z błotnikami:/ Jak już wcześniej pisałem wiało i to mocno. Czasem już po prostu nie miałem sił na brnięcie do przodu. Zmiana trasy nie poskutkowała. Nawet boczny wiatr, który mi zazwyczaj nie przeszkadza dziś mną pomiatał:] Szczególnie to odczułem na Kołątaja, gdzie mnie wywiało na przeciwny pas ruchu.
W dodatku bylo mi dość chłodno w nogi, bo założyłem dwie pary skarpet cienkich a taki wiatr wywiewa całe ciepło.



Nic ciekawego się nie działo na mieście. Widziałem niebieskie Subaru Impreza WRX ale nie zauważyłem czy to było LPU.
Niedługo po tym jak wróciłem przyjechał brat i przywiózł makulaturę.



Ok 17 pojechałem już bez licznika do piekarni po chleb i bułki. W drodze powrotnej tak jakby coś zaczynało kropić. Ciekawe jaka będzie pogoda na weekend.





Komentarze
uluru
| 19:06 piątek, 18 marca 2011 | linkuj Rzeczywiście Piotrek uprawia różne sporty, dlatego tak dobrze wygląda ;-) rzadko, bo każdy ma swoje życie a nie zawsze wszyscy razem mają okazje w tym samym czasie się tu zjechać..
kamiloslaw1987
| 18:25 piątek, 18 marca 2011 | linkuj I tak jest nadal, a do tego chodzi chyba na kosza czy coś takiego.
Rzadkie te spotkania są bo każdy powyjeżdżał z miasta.
uluru
| 18:14 piątek, 18 marca 2011 | linkuj Mecenas to wogóle jest nieźle wysportowany, bo przecież biega i chyba jakiś boks uprawiał..coś mi się tak zdaje ;)
Fajnie by było się tak rowerowo spotkać, bo rzadkie jakoś ostatnio te spotkania Włościańskie..
kamiloslaw1987
| 18:05 piątek, 18 marca 2011 | linkuj Ano właśnie dobry pomysł:) Pan mecenas ma spore łydy, więc nieźle ciśnie:]
uluru
| 17:54 piątek, 18 marca 2011 | linkuj No tak, wkońcu Piotrek tez jest "rowerowy", to może i ja się załapie na trip Włościańskiego towarzystwa ;}
kamiloslaw1987
| 17:06 piątek, 18 marca 2011 | linkuj Piotr poczułem chcicę i musiałem wyjść:]
Ania jak jechaliśmy wyglądało to tak jakby jechał jakiś Team:) Jak się zrobi cieplej to koledzy również będą jeździć:] a i Pan Mecenas kiedy będzie na weekendy zjeżdżać do LPU więc nie będzie może aż tak źle:)
uluru
| 06:26 piątek, 18 marca 2011 | linkuj Kamil..nie tęskno Ci za jazdami z bratem, wkońcu kwartet Panowie P. i dwie słowaczki muszą nieźle wyglądać ;-))
sikor4fun-remove
| 21:45 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj Ja się dziś nie porywałem na kręcenie bo i czasu mało no i ten wiatr ;/ porażka ... :]
Że też Ci się chciało :] Pozdrawiam :]
kamiloslaw1987
| 21:11 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj Marek1985 no właśnie jak w listopadzie:/
Ania brat przyjechał na chwilę ale niebawem znowu przyjedzie.
Grzegorz jak jechałem przez osiedle to ludziom przewracało kosze na śmieci.
Rafał zrozumiałe.
murarzdt u mnie niestety też.
marek no jak jutro będzie tak wiać to też sobie dam spokój.
sikorski33 dokładnie:)


sikorski33
| 19:46 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj To na pociechę,miła i tematyczna lektura;)
marek
| 19:35 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj Ja dzisiaj się nie ruszyłem, po wczorajszym wietrze dałem sobie spokój.
murarzdt
| 19:32 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj Właśnie u mnie pada :)
VSV83
| 19:02 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj Dobrze mieć takiego brata.A pogoda faktycznie się popsuła,u mnie pada od południa.Nie to,że jestem złośliwy,ale mi taka pogoda na rękę.Przynajmniej mi nie żal...
DaDasik
| 18:59 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj Masakra.... byłem dziś w mieście, to nawet w PeKaeSie mnie wywiało :/
uluru
| 18:53 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj Rzeczywiście dzisiaj było fatalnie i gdyby nie ten przeraźliwie zamrażający wiatr wyszłabym rozruszać Juliette ;-)
a Brat to długo tutaj chyba nie zabawił, co?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dziej
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]