Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl

17,18,19,20,21,27,28.12 dpd

Sobota, 29 grudnia 2012 · dodano: 29.12.2012 | Komentarze 6

DPD po chorobie. Ogólnie ciężko ze względu na przedłużającą się chorobę. Jakoś nie mogłem się wyleczyć ale jest już dobrze.
Spadł śnieg i zaczęły się jazdy po śniegu ale tylko przez kilka dni tak było. Po świętach śniegu już praktycznie nie było. Któregoś dnia nawet było ok 8 st i zamiast poczuć początek zimy, poczułem wiosnę.
Rower stoi w garażu jak na razie niemyty ale trzeba przynajmniej napęd wyczyścić, żeby nie zardzewiał. O wiele lepiej jeździ się na meridzie teraz.
Wyjdę pojeździć w sylwestra i będzie podsumowanie roku 2012.

A co nowego szykuje się w sezonie 2013?

Uchylam rąbka tajemnicy..


Kategoria 60 - 80km, praca, Samotnia


DPD po chorobie

Sobota, 8 grudnia 2012 · dodano: 12.12.2012 | Komentarze 4

Po wyleczeniu z choroby tak szybko znowu nie wsiadłem na rower. Nadszedł taki dzień w którym jednak trzeba było jakoś dojechać do pracy no i... padło na rower;)

Postanowiłem, że pojadę Giantem po śniegu pierwszy i zarazem ostatni raz.
Przed jazdą spuściłem powietrze z opon. Wyjechawszy na śnieg czułem się pewnie. Tylna opona w ogóle nie zrywała przyczepności. Wydaje mi się, że nawet za dużo spuściłem, bo przecież po śniegu jeździłem na cieniutkich oponkach a tu są 2.1 na dodatek w rozmiarze 29. Starszy brat mówi, że Crossmarki nie są dobre na śnieg( moim zdaniem w ogóle nie są to dobre opony) ale o dziwo jak pisałem wcześniej nie miałem żadnego poślizgu a starałem się ów poślizg wywołać.
Przejechałem się nawet po schodach. No może to były tylko 4 stopnie ale taką przeszkodę rower pokonał bez żadnego zająknięcia. Rozmiar opon ma znaczenie i wydaje mi się, że to właśnie w śniegu można tego doświadczyć...aha hamulce tarczowe...zdecydowanie jestem za, szczególnie jeśli chodzi o zimowe warunki;)

29er bardzo dobrze sprawdza się w ciężkich warunkach. Myślę, że w terenie są lepsze od 26 calowców i coraz częściej myślę, że one wyprą 26tki. Z drugiej strony nie chcę porzucać 26tek, mają swoje zalety i wady tak samo jak 29ery.
Jak ktoś się zastanawia nad nowym rowerem na przyszły sezon niech lepiej zastanowi się dobrze, bo 29ery zdobywają świat co zresztą widać po katalogach producentów, gdzie jest coraz więcej 29tek.

Rozpisałem się a miał być krótki wpis:)

Poniżej zdjęcia na dowód, że faktycznie jeździłem po śniegu:)





Kiedy przyjechałem z pracy przystąpiłem do rozbierania roweru. Za dużo nie zdjąłem ale udało się wyjąć amora i go zważyć.
I co wyszło?? Łolaboga!! Panie i Panowie toż to kloc...waga wskazała 2600g!! Przy następnym wpisie dodam zdjęcia z dezintegracji roweru.

A ci teraz? Teraz leżę w łóżku i się kuruję:( tak, znowu dopadło mnie choróbsko i to bynajmniej nie po tej jeździe. Jak na razie grudzień jest straszny.


Kategoria do 20km, praca, Samotnia


24.11 dpd

Sobota, 24 listopada 2012 · dodano: 30.11.2012 | Komentarze 0

DPD Giant

I niestety ale w nocy z soboty na niedzielę już się źle czułem. Niedzielę jeszcze jakoś tam przeżyłem, lecz już w poniedziałek mnie całkowicie rozłożyło. Dostałem zwolnienie do czwartku. Już jest lepiej ale.... za to dostałem jakiejś zadyszki choć może raczej to nie zadyszka... powiem tak, jak nabieram powietrza to się krztuszę tak jakbym miał coś w płucach:/ większego oddechu nie mogę wziąć bo się zaczyna:/ No i oczywiście kolejne antybiotyki:/ Mam nadzieję, że skończy się ten koszmar jak najszybciej i będę mógł spokojnie pójść do pracy i jeździć na rowerze.


Kategoria 20 - 40km, praca, Samotnia


23.11

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 30.11.2012 | Komentarze 1

Przejażdżka na Giancie;)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 32.20km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 23.56km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • HRmax 165 ( 83%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 1199kcal
  • Sprzęt Giant Talon 29'er 2011[sprzedany]
  • Aktywność Jazda na rowerze

22.11

Czwartek, 22 listopada 2012 · dodano: 22.11.2012 | Komentarze 1

Na Giancie. Za dużo zjadłem i było mi ciężko:/


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


20,21.11 dpd

Wtorek, 20 listopada 2012 · dodano: 22.11.2012 | Komentarze 0

DPD na Giancie. Teraz powroty są oczywiście w ciemnościach, więc każda lampka się przydaje.


Kategoria 20 - 40km, praca, Samotnia


19.11

Poniedziałek, 19 listopada 2012 · dodano: 22.11.2012 | Komentarze 1

Standard na Giancie.



Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 31.01km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 23.26km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 175 ( 88%)
  • HRavg 149 ( 75%)
  • Kalorie 1305kcal
  • Sprzęt Giant Talon 29'er 2011[sprzedany]
  • Aktywność Jazda na rowerze

16.11

Piątek, 16 listopada 2012 · dodano: 22.11.2012 | Komentarze 0

Na giancie standard. Weekend w Krakowie z Anią:))


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 26.06km
  • Czas 01:07
  • VAVG 23.34km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 166 ( 84%)
  • HRavg 137 ( 69%)
  • Kalorie 1006kcal
  • Sprzęt Giant Talon 29'er 2011[sprzedany]
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-11-15

Czwartek, 15 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 3

Wyjechałem ok 17.30 i było już rzecz jasna ciemno. Wziąłem więc lampki i ruszyłem. Musiałem jeszcze zabrać jedną migającą lampkę aby być lepiej widocznym, gdyż była spora mgła. Bardzo fajnie się jeździ, lecz człowiek przesiąka i jest cały mokry, rower zresztą też. Jazda odbywała się po mieście Puławy, Jaroszynie i Górze Puławskiej. Ogólnie zrobiłem tradycyjną azotowską pętlę;)

Zdjęcia we mgle:




Kategoria 20 - 40km, Samotnia


2012-11-13

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 1

Drugi dzień wolnego. Wyjechałem dziś nieco wcześniej, było dość pochmurno. Po chwili niebo się przejaśniło i pierwsze promyki słońca docierały do mnie ogrzewając ubrania:) W miare sucho na drogach już było, przez co ubrania nie są aż tak jak zazwyczaj brudne.
Rama jest już upaćkana ale jeszcze nie zamierzam jej myć, bo czekam na jakiś poważniejszy śnieg. Przejadę się raz na Gjancie i zobaczę jak się na nim zachowuje. Potem go zacznę rozbierać i czyścić. Jak bozia dopomoże to może będą w nim jakieś zmiany na następny sezon.






Kategoria 40 - 60km, Samotnia