Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

20 - 40km

Dystans całkowity:13039.11 km (w terenie 1051.50 km; 8.06%)
Czas w ruchu:620:36
Średnia prędkość:20.93 km/h
Maksymalna prędkość:54.19 km/h
Maks. tętno maksymalne:216 (109 %)
Maks. tętno średnie:163 (82 %)
Suma kalorii:84288 kcal
Liczba aktywności:452
Średnio na aktywność:28.98 km i 1h 22m
Więcej statystyk
  • DST 30.98km
  • Teren 3.50km
  • Czas 01:18
  • VAVG 23.83km/h
  • VMAX 30.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-11-03

Środa, 3 listopada 2010 · dodano: 03.11.2010 | Komentarze 4

Poranek przywitał mnie pochmurnych niebem. Miałem wrażenie że padało ale na szczęście nie padało. Jak zwykle wyszedłem po 7. Tym razem uderzyłem prosto na miasto a nie tak jak ostatnio na ścieżkę rowerową nad Wisłą. Jeszcze jak wyjeżdżałem nie było wiatru. Dopiero po 8 się pojawił i na dodatek był jeszcze silniejszy niż wczoraj. Chyba jeszcze jutro pogoda ma być tak łaskawa a później to nie wiem jak będzie.


W lasach azotowskich © kamiloslaw1987


W lasach azotowskich © kamiloslaw1987


W lasach azotowskich © kamiloslaw1987


Niedaleko PKP Puławy Azoty © kamiloslaw1987


Prawie w Gołębiu © kamiloslaw1987


Nowoczesna drezyna © kamiloslaw1987


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 32.07km
  • Teren 4.50km
  • Czas 01:21
  • VAVG 23.76km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-11-02

Wtorek, 2 listopada 2010 · dodano: 02.11.2010 | Komentarze 0

I znów mamy kolejny ciepły dzień. Tak jak wczoraj wyszedłem rano pojeździć i znowu ubrałem się nieco za ciepło. Wszak rano było 10 stopni. Bez aparatu się wybrałem bo jakoś o nim zapomniałem. A szkoda bo jeździłem po kilku fajnych ścieżkach w lesie azotowskim. Trochę ciężko się jeździ po piaszczystych terenach na trekkingu o cieniutkich slikach. Przynajmniej wiem, gdzie w terenie będę jeździć na kellysie.
Jak na razie pogoda jest bardzo łaskawa. Fajnie by było gdyby taka aura utrzymała się przez cały listopad. Ogólnie nie lubię tego miesiąca. Jak dla mnie jest on najgorszy w całym roku, bo kojarzy mi się z taką ponuro-szarą jesienną pogodą.


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 33.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 24.75km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-11-01

Poniedziałek, 1 listopada 2010 · dodano: 01.11.2010 | Komentarze 0

Kolejny ciepły poranek w mieście portowym Puławy. Aż miło się jeździ kiedy jest taka aura no może nie wiosenna ale powiedziałbym, że prawie. Jedynym mankamentem jest silny wiatr z południa. Jadąc Dęblińską miałem wiatr w twarz co spowodowało jazdę z prędkością max 22km/h. Nieźle się umęczyłem aby jakoś dotrwać do zaplanowanych na dzisiaj 30 km ale jakoś przebrnąłem.
W najbliższym czasie, kiedy to będzie padać prawdopodobnie oddam meridę do serwisu aby naprostowali mi koła. Przednie ma małe bicie ale tylne to już inna bajka. No ale cóż zazwyczaj jest tak, że rowery prosto z fabryki mają po prostu za słaby naciąg szprych. W swoim grandzie z lat młodzieńczych, także miałem taki problem jaki mam teraz z obecną meridą. Jedynie kellys miał super sztywne koła.

Merida © kamiloslaw1987


Wieża © kamiloslaw1987


Rurociąg © kamiloslaw1987


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 23.06km
  • Teren 3.50km
  • Czas 01:01
  • VAVG 22.68km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-10-31

Niedziela, 31 października 2010 · dodano: 31.10.2010 | Komentarze 1

Dzisiaj pojechałem niemalże dokładnie taką samą trasą jak wczoraj. W drodze nad Wisłę pojechałem wzdłuż ogródków działkowych ale niestety okazało się, że droga prowadzi prosto do czyjejś posesji.
Wiatr był chyba jeszcze silniejszy niż wczoraj. Męczyłem się strasznie. I to nie tylko przez wiatr ale także przez spadek formy.

Ścieżka © kamiloslaw1987


Ścieżka © kamiloslaw1987


Ścieżka © kamiloslaw1987


Las jesienią © kamiloslaw1987


Ścieżka © kamiloslaw1987


Las jesienią © kamiloslaw1987


Ścieżka © kamiloslaw1987


Pod obwodnicą © kamiloslaw1987


Pod obwodnicą © kamiloslaw1987


Pod obwodnicą © kamiloslaw1987


Bulwar © kamiloslaw1987


Bulwar © kamiloslaw1987


W drodze do nikąd © kamiloslaw1987


W drodze do nikąd © kamiloslaw1987


Na koniec podsumowanie miesiąca i tak na prawdę nie ma co opisywać. Październik był wyjątkowo pechowym miesiącem. Aura dopisywała przez większość czasu ale choroba nie pozwoliła na jakiekolwiek jeżdżenie. Do tego popsuły się nieco statystyki, bo ledwo ponad 400km to żal....


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 20.11km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 24.13km/h
  • VMAX 35.90km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-10-30

Sobota, 30 października 2010 · dodano: 30.10.2010 | Komentarze 10

Rano po 8 ubrałem się "nieco inaczej" i pojechałem meridką w stronę Wisły. Dalej na stary most i do Jaroszyna na nowy most. Przez dęblińską na PKP Puławy Chemia i ścieżką rowerową wzdłuż obwodnicy do miasta. Potem już prosto do domu.
Wiatr wiał niemiłosiernie. Byłem jednak psychicznie na to przygotowany, bo na jednej z prognoz pogody podawali silniejszy wiatr na weekend.
Jakoś tak smutno na zewnątrz się zrobiło. Może po prostu jeszcze się nie przyzwyczaiłem do tej pory roku.
Kilka fotek bo jakoś tak nie miałem weny do pstrykania zdjęć. Teraz kiedy mam większą torebkę podsiodłową mogę zabierać ze sobą normalny aparat.


Sweet focia:) © kamiloslaw1987


Nad wisłą © kamiloslaw1987


Nad wisłą © kamiloslaw1987


W oddali miasto... © kamiloslaw1987


Podczas chorowania rozłożyłem na czynniki pierwsze rower i wszystko dokładnie wyczyściłem. Była to świetna okazja do zważenia części i dowiedzenia się ile tak naprawdę rower waży. Tak to wygląda:

Rama plus zacisk sztycy 1877
Amortyzator 2432
Koło przód 1001
Koło tył 1224
Zaciski kół 125
Opony Ignitor 2x 490
Dętki oryginalne 2 x 90
Korby 860
Support 371
Kaseta 383
Stery 58
Podkładki dystansowe 17
Przerzutka przód 160
Przerzutka tył 261
Manetki plus linki 290
Łańcuch 289
Adaptery tarcz 88
Hamulec przód 262
Hamulec tył 281
Siodło 311
Sztyca 291
Kierownica 217
Mostek 182
Chwyty 108
Tarcze ham. 2 x 114
pedał VP 406

To wszystko to oryginalna specyfikacja ze sklepu. Całość waży 12 882 g. Zatkało mnie, bo producent podawał wagę 13.2 dla modelu z ramą 19,5. Kilka zmian nastąpiło do września, czyli:

Pedały spd 380
Rogi 132
Korby 802
Support 89
Podkładki 8
Opony 318 i 313
Dętki 2x 164
Koszyk bidonu 2x 51
Kaseta 438

Razem daje nam wynik : 12 612 g. Niewiele jednak waga spadła.
Z tego całego ważenia byłem zaskoczony chyba przede wszystkim amorem, który to okazał się klockiem. Uznam to za zaletę, bo będzie z czego zejść:)

Niebawem przyjdą do mnie ostatnie części i prawdopodobnie jeszcze przed końcem listopada rower będzie gotowy.


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 38.38km
  • Teren 1.50km
  • Czas 01:30
  • VAVG 25.59km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 179 ( 90%)
  • HRavg 147 ( 74%)
  • Kalorie 1304kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-10-16

Sobota, 16 października 2010 · dodano: 16.10.2010 | Komentarze 0

Po prawie tygodniowej przerwie spowodowanej paskudnym choróbskiem w końcu wyszedłem. Jakże mi było przykro kiedy to na zewnątrz była taka fajna pogoda a ja musiałem siedzieć w domu i się kurować. Oczywiście kiedy już niemalże wyzdrowiałem akurat zaczęła się zła pogoda. O ile wierzyć pani pogodynce jeszcze jutro ma być ładnie i już potem na jakieś 4 dni ma się pogoda popsuć.
Jutro ostatni dzień kiedy wyjdę pojeździć na kellysie. Już łańcuch zaczyna przeskakiwać, także jest to znak aby zakończyć jazdę. Jeszcze tylko dobiję do 8 tys i rowerek pójdzie odpocząć. Reaktywacja jest przewidziana na koniec marca, początek kwietnia.
Przez to choróbsko i w ogóle mniejszą dostępność czasu na kręcenie mam średnią taką jaką mam. I przyznam się, że na to ma wpływ moje samopoczucie. Nie lubię jesieni i nie polubię, choć nie jest aż tak źle. Najgorszy miesiąc dopiero przede mną, czyli listopad.


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 22.52km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:51
  • VAVG 26.49km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 167 ( 84%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 683kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-10-08 cz II

Piątek, 8 października 2010 · dodano: 08.10.2010 | Komentarze 1

Po raz drugi wyszedłem ale niestety na krótko. Powodem był licznik, który to nie działał. Musiałem wyjmować baterię i go restartować. Prawdopodobnie poranna temperatura tak bardzo osłabiła licznik i dlatego pewnie w najbliższym czasie wymienię baterię. Może to coś pomoże.


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 25.78km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 24.95km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • HRmax 174 ( 88%)
  • HRavg 131 ( 66%)
  • Kalorie 730kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-10-08

Piątek, 8 października 2010 · dodano: 08.10.2010 | Komentarze 4

Jakoś tak nie chciało mi się wychodzić. Zwłaszcza kiedy zobaczyłem, że jest poniżej zera. Choć całkiem fajnie się jechało to i tak zmarzły mi ręce. Mam jakieś grube rękawiczki zimowe to następnym razem kiedy będę jechać w takich temperaturach to je sprawdzę. W sumie to nie wiem co mam napisać. Ogólnie jest dupa. Pomimo pięknej i już prawie bezwietrznej pogody to i tak jakoś tak nie mam chęci na kręcenie. Poważnie jakaś jesienna chandra mnie dopadła. Mam nadzieję, że wraz z nadejściem zimy ona zniknie.

Muszę brać ze sobą normalny aparat, bo ten w telefonie za bardzo nie nadaje się.

Widok na osiedle © kamiloslaw1987


Widok na osiedle © kamiloslaw1987


Na osiedlu © kamiloslaw1987


Lowelek © kamiloslaw1987


Ktoś urządził sobię bibkę © kamiloslaw1987


Ktoś urządził sobie bibkę © kamiloslaw1987


W parku © kamiloslaw1987


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 28.85km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 25.84km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 162 ( 82%)
  • HRavg 136 ( 69%)
  • Kalorie 842kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-10-07 8 000 km na BS.

Czwartek, 7 października 2010 · dodano: 07.10.2010 | Komentarze 3

Brrr jak zimno! pomimo tego, iż założyłem dwie pary rękawiczek to i tak zmarzły mi ręce. Czułem się trochę tak jakby była wczesna zima. W radiu przed chwilą Zalewski mówił o mroźnych nocach w nadchodzących dniach. Nawet założyłem trzy pary skarpet i woreczki foliowe na nie aby ochronić się przed wiatrem ale to i tak nie wiele pomogło.
Przekroczyłem w dniu dzisiejszym 8 tys km, także jest git. Nie sądzę abym przekroczył 10k km w tym roku. Jeszcze w dodatku wcześniejsze odstawienie kellysa spowoduje mniej wyjść także sam nie wiem. Dobrze by było gdybym przekroczył 9 tys km.


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 36.55km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 174 ( 88%)
  • HRavg 141 ( 71%)
  • Kalorie 1115kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-10-06

Środa, 6 października 2010 · dodano: 06.10.2010 | Komentarze 3

Wróciwszy z zajęć, których nie było wyszedłem pojeździć. Mało kilometrów zrobiłem bo jest silny wiatr. Niesamowicie utrudnia jazdę. Podobno jutro ma już ustać, także mam nadzieję na piątkową bezwietrzną jazdę. Podobno we wtorek ma już się popsuć pogoda, także na weekend trzeba by zrobić jak najwięcej kilometrów. Z racji pogodowej postanowiłem, iż będę biegać po ok godzince. Już jakieś dwa tygodnie temu przebiegłem się po okolicy i oczywiście na drugi dzień zakwasy niemiłosierne. Chodzić nie mogłem i w ogóle nogi bolały. Nie ma co się dziwić wszak taki stan na początku jest całkowicie czymś normalnym. Postanowiłem także, że zacznę chodzić co piątek na basen. Wszystko to robię po to aby przygotować się do następnego sezonu.
Jest jeszcze jedna kwestia, która nie daje mi spokoju. Otóż zastanawiam się nad sprzedażą moich nowo złożonych kół na piastach slx. Pomyślałem sobie, że może by tak je sprzedać i kupić piasty chosen maszynowe. Do tego takie same obręcze i szprychy. Może także by tak sprzedać kasetę slx i kupić xt. Jeszcze się zastanawiam....


Kategoria 20 - 40km, Samotnia