Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:1130.76 km (w terenie 38.00 km; 3.36%)
Czas w ruchu:45:03
Średnia prędkość:25.10 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:181 (91 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:30835 kcal
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:40.38 km i 1h 36m
Więcej statystyk
  • DST 58.85km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:04
  • VAVG 28.48km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 177 ( 89%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 1612kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-18

Sobota, 18 września 2010 · dodano: 18.09.2010 | Komentarze 1

Nie wiem co mam napisać bo nic ciekawego się nie działo. Jakoś dość szybko czas mi zleciał na rowerze. Przyznam się, że trochę dziwnie mi się jechało, gdyż tętno nie chciało mi wskakiwać na wyższe wartości.
Powoli zaczyna dopadać mnie jesienna chandra. Jakoś nie lubię tej pory roku. Jak dla mnie lato mogłoby być przez cały rok.
To by było na tyle z moich wypocin.


Kategoria 40 - 60km, Samotnia


2010-09-17 miastowo

Piątek, 17 września 2010 · dodano: 17.09.2010 | Komentarze 6

Po światowemu, czyli ubrany w bluzę, jeansy oraz trampki pojechałem na miasto. Moim głównym celem była hala sportowa MOSiR a dokładnie mówiąc godziny otwarcia basenu. Tak sobie pomyślałem, że może by tak zacząć chodzić przynajmniej raz na tydzień popływać.
Musiałem wracać do domu, gdyż jakoś tak miałem dziwnie mało powietrza w kole. Przyjechałem i rzeczywiście było może nie tak mało ale na pewno mniej niż zwykle. Coś ostatnio mało jeżdżę na meridzie. Muszę zacząć więcej na niej poginać. Miałem jeszcze pojechać do city ale kurde zaczęło mocno lać. Widzę, że jutro już chyba nie pojeżdżę... a miało na weekend się poprawić...


Kategoria do 20km, Samotnia


  • DST 54.25km
  • Teren 1.50km
  • Czas 01:56
  • VAVG 28.06km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 173 ( 87%)
  • HRavg 147 ( 74%)
  • Kalorie 1600kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-17

Piątek, 17 września 2010 · dodano: 17.09.2010 | Komentarze 0

Udało się pojechać te standardowe 50 km a nawet trochę więcej choć powiedziałbym, że trochę za dużo pojeździłem. Na początku pojechałem nie jak zwykle przez całą Kazimierską i pod górę w Głęboką tylko Kaznowskiego, Skowieszyńską i Gościńczykiem przez os Niwa. Już jakoś stara trasa mnie znudziła.
Jechało mi się naprawdę dobrze. Ludzie się na mnie gapili jak na głupiego bo wystroiłem się na letnio. No ale co ja na to poradzę, że jest mi ciepło. Prawię udało mi się osiągnąć średnią 30 km/h no ale niestety jechałem kiedy była zmiana na Azotach i przeszkodził mi spory ruch na drodze. W mieście wcale nie było lepiej. Częściej musiałem zwalniać albo co gorsza zatrzymywać się. Rowerek fajnie chodzi tzn bardzo cicho dlatego muszę uważać na pieszych bo mnie nie słychać. Jak już wróciłem do domu to jakieś 20 min później zaczęło padać. Nie był to może jakiś strasznie silny deszcz no ale trochę popadało. I tu zdziwienie bo przecież padało z chmur, które nie były chmurami deszczowymi....


Kategoria 40 - 60km, Samotnia


  • DST 32.31km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 27.30km/h
  • VMAX 43.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 179 ( 90%)
  • HRavg 145 ( 73%)
  • Kalorie 1088kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-16

Czwartek, 16 września 2010 · dodano: 16.09.2010 | Komentarze 4

Trasa standard a i pogoda umówmy się standard. Przy cmentarzu komunalnym musiałem stanąć na przystanku bo zaczęło padać. A przecież miało nie padać... jak widać pogoda znowu robi na złość. Znowu mam pechowy dzień, gdyż jakiś cham mi nawrzucał. Facet chciał zaparkować samochodem a ja go ominąłem. A szanowny pan nawet nie raczył włączyć kierunkowskaza. Jak mnie wkur**** tacy ludzie, co się uważają za drogowe paniska. Nawet nie wdawałem się z nim w rozmowę bo z prostakiem i tak nie pogadasz.
Musiałem dość wcześniej skończyć przez łańcuch sram pc 951. Kolo hali sportowej stwierdziłem, że chyba lepiej będzie pojechać do domu i zmienić go na hg-73. Wraz z szybszą jazdą coraz bardziej zaczęło mi coś stukać. Jak już przyjechałem i zdjąłem łańcuch to zobaczyłem o co kamann.

Ale urwał! © kamiloslaw1987


Niestety ale pękło jedno ogniwo. No cóż nie dziwię się skoro przejechałem na nim prawie 2 tys. Hg 73 jeszcze się trzyma. Zamówiłem nowy łańcuch na allegro i mam nadzieję, że w tym sezonie już nie będę musiał kupować następnego.
Jeszcze po zmianie łańcucha pojechałem na szybką rundkę po mieście tzn ulicami Gościńczyk, Słowackiego, Paryzantów, Wojska Polskiego itp.

Przystanek koło cmentarza komunalnego © kamiloslaw1987



O i nawet widać mnie w odbiciu:) © kamiloslaw1987


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 44.69km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 28.53km/h
  • VMAX 40.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 174 ( 88%)
  • HRavg 148 ( 75%)
  • Kalorie 1351kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-14

Wtorek, 14 września 2010 · dodano: 14.09.2010 | Komentarze 5

Odebrałem rower z meridy i po późnym obiedzie w końcu wyszedłem. Jechało się dobrze ale jakoś tak łańcuch mi strasznie piszczał. Kurcze okazało się, że zapomniałem go nasmarować a przyrzekłbym smarowałem go. Pewnie coś mi się pokręciło ale dobra. Skrócona trasa właśnie przez łańcuch. Wiatr albo mi się wydaje albo już sobie na jesień odpuścił bo jakoś tak zabytnio ostatnio nie wieje.
Nowa korba wygląda efektownie. Szkoda tylko, że stara się rozleciała. Ogólnie to ta korba wraz z oponami miały być założone dopiero w nowym sezonie ale no cóż siła wyższa zdecydowała inaczej.

Nowa korba na pokładzie © kamiloslaw1987


Nowa korba na pokładzie © kamiloslaw1987


Nowa korba na pokładzie © kamiloslaw1987


Lowelek © kamiloslaw1987


Kategoria 40 - 60km, Samotnia


2010-09-13 do miasta

Poniedziałek, 13 września 2010 · dodano: 13.09.2010 | Komentarze 0

Z kumplami trochę po osiedlu pojeździłem, tzn ja na rowerze a koledzy na piechotę bo trochę wypili. Jak już było ciemno to pojechałem w stronę miasta. Przejechałem sobie po parku a potem prosto pod urząd miasta. Był jakiś pokaz świateł czy coś w tym stylu. Na tymże pokazie były jakieś tańca i śpiewy ale co dokładnie to nie powiem bo nie wiem. Po zrobieniu kilku fotek pojechałem na osiedle. Podczas jazdy na ul Kaznowskiego napadła mnie chęć na jakąś bułę. Z nadzieję, że dostanę jeszcze bułkę z piekarni na WST pojechałem szybkim tempem. Niestety ale piekarnia była juz zamknięta.

Po Kellysa dopiero jutro pójdę, gdyż okazało się że sklep rowerowy zmienił godziny zamknięcia, także przyszedłem trochę za późno.

Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Pokaz świetlny © kamiloslaw1987


Kaznowskiego nocą © kamiloslaw1987


Kategoria do 20km, Samotnia


  • DST 18.66km
  • Czas 00:47
  • VAVG 23.82km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 180 ( 91%)
  • HRavg 141 ( 71%)
  • Kalorie 692kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-13 pechowo ... i ale urwał!

Poniedziałek, 13 września 2010 · dodano: 13.09.2010 | Komentarze 1

Dziś mamy chyba najcieplejszy i najpiękniejszy dzień września. I wszystko byłoby cacy gdyby nie parę szczegółów...
Przed obiadem postanowiłem wyczyścić rower aby po obiedzie pojeździć. Aż szkoda byłoby stracić tak piękny dzień. Wymyśliłem jak by tu skutecznie umyć rower. Najlepszy byłby specjalny stojak serwisowy ale zastąpiłem go tym:

Stojak serwisowy inaczej © kamiloslaw1987


Podwozie:) © kamiloslaw1987


Trochę poobijana ta moja rama © kamiloslaw1987


No i jakoś mi wychodziło to czyszczenie. Niestety ale w pewnym momencie zobaczyłem, że manetka od amora mi się obluzowała, także musiałem zrobić nową. Zeszło mi się z tym ok godziny. Potem hamulce wyregulowałem, gdyż już rower był czysty i chciałem zakładać koła. Tylne poszło jak z płatka ale przednie walczyło ze mną. Przy regulowaniu przedniego hamulca straciłem jakieś 30 min. No i po ok 2 godzinach rower był już gotów.

Hamulce przedni © kamiloslaw1987


Trochę zużyte te pedały © kamiloslaw1987


SLX... © kamiloslaw1987


Sporo rzeczy było mi potrzebnych do wyczyszczenia © kamiloslaw1987


Gotowy rower © kamiloslaw1987


Nadszedł czas na jazdę. Letnio ubrany wyjechałem po 14. Bardzo dobrze mi się jechało. Po raz pierwszy udało mi się przejechać 10 km w 20 min co by dało średnią ok 30 km/h ale niestety tak się nie stało. Na azotach patrze a tu lewe ramię korby mi się odkręciło. Większość pewnie powiedziałaby że zawsze trzeba ze sobą brać klucze ale nie w tym wypadku. Zaglądam do problemu i już wszystko jasne. Śruba mocująca korbę ze środkiem supportu ułamała się w połowie więc nie było nawet jak przykręcić. Musiałem bardzo powoli jechać aby mi się nie odkręciło lewe ramię. Zajechałem do domu zły jak diabeł, wpakowałem rower do samochodu i pojechałem do rowerowego aby założyli mi korbę slx. Mam nadzieję, że uda im się zrobić dziś rowerek bo naprawdę szkoda tak pięknego dnia.

Ale urwał!! © kamiloslaw1987


Kategoria Samotnia, do 20km


  • DST 62.00km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:12
  • VAVG 28.18km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 173 ( 87%)
  • HRavg 147 ( 74%)
  • Kalorie 1812kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-12 Przekroczenie 7 000 km !

Niedziela, 12 września 2010 · dodano: 12.09.2010 | Komentarze 4

O tak przekroczyłem dziś siedem tysiaczków. Na liczniku BS chyba już jakieś 2 dni wcześniej została ta granica przekroczona. Powoli zaczynam marzyć o przekroczeniu w tym roku 9 tys a może nawet 10 tys... Nie jestem pewien czy rzeczywiście uda mi się tego dokonać ale będę próbować.
Pogoda mnie dziś zdołowała. Miało być ładnie, tzn nie miało padać. No ale niestety popadało i musiałem jeździć w mokrych warunkach czego nie cierpię. Rower cały upaprany, ubrania upaprane i ja także upaprany. Opony mają gorszą przyczepność przy wilgotnej nawierzchni ale w przeciwieństwie do Ignitrów nie wyrzucają mi prosto w twarz wszelkiego piachu znajdującego się na drodze.

Przy Prefabecie © kamiloslaw1987


Przy Prefabecie © kamiloslaw1987


Prefabet, a przy bramie dwa burki denerwujące rowerzystów © kamiloslaw1987


Kategoria Samotnia, 60 - 80km


  • DST 56.43km
  • Teren 0.50km
  • Czas 03:26
  • VAVG 16.44km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 160 ( 81%)
  • HRavg 94 ( 47%)
  • Kalorie 841kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-11 Oprowadzanie po mieście

Sobota, 11 września 2010 · dodano: 11.09.2010 | Komentarze 4

Oprowadzenie po mieście użytkownika VSV83. Ustawka miała miejsce na moście Mościckiego. Od razu spodobała mi się szosa firmy DEMA. Kolorystycznie pasowałaby mi do ubrania. Pojeździliśmy po parku, trochę po mieście i miejsce z którego trenują kolarze Pogoń Puławy. Przejażdżka spokojna w bardzo miłym towarzystwie i rozmowa na różne tematy. Pod koniec zdarzyła się zmiana dętki, gdyż kolarzówka najechała na niewielki kawałek metalu. Przy okazji dowiedziałem się na przyszłość jak postępować z kolarzówką. Pomimo tego, że jest sporo problemów z szosą to i tak nie czuję się jakoś zrażony w przyszłym sezonie do zakupu. Na koniec trasy podjechaliśmy napompować oponkę do odpowiedniej ilości atmosfer i dalej już do schroniska młodzieżowego. Nie spodziewałem się nabić takiej ilości kilometrów co mnie bardzo cieszy.




  • DST 43.78km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 28.25km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 179 ( 90%)
  • HRavg 150 ( 76%)
  • Kalorie 1341kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-09-10

Piątek, 10 września 2010 · dodano: 10.09.2010 | Komentarze 0

Skrócona trasa ze względu na to, że bardzo szybko się zrobiło ciemno a nie miałem przedniej lampki. Dokładnie o 19.10 zrobiło się na tyle ciemno, że latarnie sie pozapalały.
Tak w ogóle to niespodziewany wyjazd, gdyż miało padać. Bardzo mnie cieszy fakt, iż pani pogodynka się pomyliła. Nawet temperatura była dość przyjemna. Niestety ale nie zrobiłem standardowych 50 km właśnie ze względu na to, że za późno wyjechałem.


Kategoria Samotnia, 40 - 60km