17,18,19,21.09 DPD

Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 28.09.2012 | Komentarze 3

I stało się, merida została reaktywowana. Rozebrałem rower po tym jak mi manetki odmówiły posłuszeństwa i wyczyściłem każdą część. Ponabywałem części, które wymagały wymiany a tak się akurat złożyło, że praktycznie wszystko poszło do wymiany.

Oto rower:



Zacząłem od piast, czyli deore rocznik 2010. Rewelacyjnie się toczą i będą o wiele lepiej uszczelnione niż fabryczne meridowskie. Kaseta, oraz łańcuch 8rz, manetki oraz klamki. Hamulce vki też zostały wymienione na deorki 2010 i są rewelacyjne. Z łatwością można zablokować koło przednie tak aby przelecieć przez kierownice. Amortyzator wymieniłem na Suntoura NVX i działa naprawdę dobrze jak za te pieniądze. Co ważne to to, że ma lepsze uszczelni kurzowe niż poprzednik. No i ważna rzecz, czyli wymiana mostka, kierownicy, gripów no i bardzo ważnych rogów, bez których nie wyobrażam sobie jazdy.

















Jeździ się naprawdę rewelacyjnie. Pozycja jest w końcu taka jaka być powinna. Zmieniłem dziś pedały na te z Gianta, bo w meridzie mi bardziej pasują.
Poza tym jeszcze do wymiany będą opony na nieco inne, bo te są tłukowate, oczywiście opony klockowate na zimę oraz obręcze i szprychy oraz na koniec support i rower będzie jak ta lala.

A co nowego w lpu? oj się dzieje... na początek na Partyzantów zrobili w końcu normalne oznakowanie na ścieżce i przejazd dla rowerów koło szpitala.