Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
  • DST 37.21km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 21.47km/h
  • VMAX 40.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2011-02-06

Niedziela, 6 lutego 2011 · dodano: 06.02.2011 | Komentarze 7

Po wczorajszej wietrznej pogodzie, dzisiejszy wiatr wydawał się znikomy. Oczywiście był wiatr, czasem nawet dość silny ale po wczorajszych zmaganiach chyba już nigdy więcej nie będę narzekać na wiatr. W nocy padało i nieźle wiało ale dobrze, że tak było bo już niemalże cały śnieg zniknął.
Nie ma co pogoda dopisała. Własnym oczom nie wierzyłem, że robi się pogodnie. I jeszcze do tego ta aura...poczułem tak jakby zaczynała się wiosna. Oj już chciałbym aby przyszły cieplejsze dni. I właśnie przez tą wiosnę w powietrzu ubrałem się nieco inaczej, tzn nie zakładałem już kurtki wiatrówki tylko zwykłą bluzę z kapturem i letnie buty. Przy okazji nie musiałem zakładać 5 par skarpet:)
Wyruszyłem standardowo, czyli nic ciekawego. Jak już bylem koło Prefabetu i jechałem wzdłuż rurociągu na Mostostal, to zrobiłem postój.



Spojrzałem na drugą stronę torów kolejowych. Tam był budynek i droga.



I ruszyłem dalej, choć przejechałem kawałem aby znowu się zatrzymać.



Dalsza droga nie była łatwa. Sporo błota i szlamu. Po mojej lewej było wysypisko odpadów dla azotów a po prawej oczyszczalni ścieków dla miasta. O dziwo nic nie śmierdziało ale to może dlatego, bo miałem szalik na twarzy:D Kiedy już prawie dojeżdżałem do Dęblińskiej musiałem się przedostać przez niezłe błoto. I w tym momencie cieszyłem się, że nie zdjąłem błotników:D Jadąc asfaltem błoto rozbryzgiwało się o błotniki, jakby ich nie było miałbym błotną maseczkę:D Dalej jechałem nowym mostem, starym mostem i bulwarem. W drodze na stary most jakiś pies wyskoczył i zaczął mnie gonić i stąd jest prędk. max:D Jadąc Kołątaja nagle wyjechał jakiś starszy pan w Tico. Wszystko byłoby okej gdyby nie to, że jechał po lewej stronie jezdni:D Co za gość, na dodatek ciągną jakieś krzaczory, które przyczepiły mu się do tylnego zderzaka...LOL:D

I tak wyglądała niedziela. Chciałbym aby już się zrobiło cieplej. Na pewno wtedy wyciągnął bym kolegę na rower.
Jutro czeka mnie czyszczenie roweru na myjce i zmiana łańcucha, więc dupa z jeżdżenia:D

A i jest też powód do radości, bo wybił pierwszy tysiąc kilometrów w tym roku:)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia



Komentarze
cuoresportivo
| 10:31 poniedziałek, 7 lutego 2011 | linkuj Fajne zdjęcia Młodszy Bracie! A ty jak zwykle ciśniesz do przodu... :)
Ciężko będzie mi dogonić cię w tym sezonie.
kamiloslaw1987
| 21:17 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj Piotr dzięki:) Eee od razu zapaleniec:P Gdyby nie to, że mamy początek lutego pomyślałbym że idzie wiosna:)
causeilovemybike przez graffiti pewnie:) W mieście jest tego o wiele więcej:)
Krzysztof trudno ale lepiej się szybko wykurować. Mam nadzieję, że będzie więcej takich dni. Kellysa jeszcze nie wyjmuję:) Niech się zrobi suchutko:)
Mateusz dzieki:) Zawsze jeździłem obok tego graffiti i jakoś nigdy mi nie wpadło do głowy aby zrobić mu zdjęcie:) No trochę jest nadwyżki tych kilometrów i dlatego też będę częściej robić sobie wolne od roweru:)
Aniu no żałuj:) Też mam nadzieję, że ta pogoda się utrzyma bo chce pojeździć bez błotników:D
uluru
| 19:26 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj Mnie sie niestety nie udało wyjśc dzisiaj na rower -( ale jak taka pogoda utrzyma sie choćby przez najbliższy tydzień to nie omieszkam trochę popedałować..Gratuluje tysiaka ;D
kkkrajek18-remov
| 18:36 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj 1 foto jest świetne :)
rzuca się w oczy to graffiti :)
Gratuluje tysiączka :)
Chyba idziesz trochę ponad plan :D Z takim tempem to będziesz miał na końcu roku z 12 k km :D




maxnorbi
| 17:48 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj Też dziś chciałem wyjść na rower i wiosenna aura jeszcze bardziej mnie zachęciła, ale rozchorowałem się i nie chce, żeby się pogorszyło tylko, żeby jak najszybciej przeszło. Jak z pogodą tak dalej pójdzie to wyjmę kelly'sa na przejażdżkę.
causeilovemybike
| 17:34 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj Kuźwa, zdjęcia znowu kojarzą mi się z NY :|
Pozdrawiam!
sikor4fun-remove
| 17:26 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj Wiosenny klimat dziś był :D . Ja miałem podkoszulkę i polar :D rozbierałem się w połowie ... Fajne zdjęcie z mostek Kamil :D . Gratuluję tysiaka zapaleńcu ;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ziena
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]