Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
  • DST 36.43km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 19.87km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway 5-V SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze

2011-01-30

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 8

Dzisiejszy dzień już bez słońca. Coś tam próbowało się przebić ale chmury skutecznie to uniemożliwiały.
Po obiedzie, czyli ok godz 14 wyruszyłem w stronę BP. Na ścieżce znowu spotykałem ludzi biegających i jeżdżących na rowerze. Choć tych jeżdżących było znacznie mniej. Już nie jechałem na mosty, tylko na bulwar, Kołątaja, os Leśna i na Wróblewskiego ścieżką na azoty.
Zatrzymałem się na chwile aby odczytać smsa przy tak zwanej "szkółce leśnej".





Ruszyłem dalej z piskiem:D Na tej ścieżce również było sporo osób. Musiałem omijać szerokim łukiem niektórych, bo jak wiadomo czasem ludzie potrafią bez powodu zmienić kierunek. Zamiast jak zwykle jechać na ścieżkę wzdłuż obwodnicy pojechałem tym razem za azoty do lasu. Myślałem, że droga będzie zawalona ale nie. Była ubita przez zapewne samochód leśników. Zatrzymałem się na chwilę aby przypatrzeć się zakładom przy jakimś starym budynku.





Ruszyłem dalej bo nie ma po co tak stać. Droga przede mną była dość gładka. Kiedy nie ma śniegu jest już gorzej z jazdą. Jak się nie uważa można wpaść w koleinę i zrobić sobie krzywdę.



Jeszcze jeden postój zanim wjadę do lasu. Te azoty są bardzo duże. Na mapie zajmują naprawdę dużo przestrzeni.



Przypomniało mi się, że przecież jest tu druga wieża dokładnie taka sama jak ta w drodze na Prefabet.



Jest ona zabunkrowana przez krzaczory. Próbowałem znaleźć jakąś ścieżkę do niej ale chyba nic takiego nie ma.



Postanowiłem wrócić ale ja tu się jeszcze pokażę. Przyjadę w kwietniu jak się tylko ociepli i osuszy nieco z kolegą. Spróbuje tam wejść:D

Tak jechałem i sobie myślałem czy w ogóle trafię. Wszak nie pierwszy raz tędy jadę ale jeszcze ani razu tu nie bylem w zimie. Latem czy na wiosnę wygląda to inaczej.





Musiałem zrobić postój bo już nie byłem panem swojego pęcherza:D







Przez całą drogę leśną zastanawiałem się nad szansą na spotkanie jakiejś sarny. I pojawiły się dwie! Niestety ale szybko biegły i zanim wyjąłem aparat one zwiały. Popatrzyłem się w lewo a tu... droga z widokiem na przejazd:D Jakbym nie dostrzegł tych saren to bym pojechał prosto:D











Jak wracałem wzdłuż stacji PKP Puławy Azoty nagle przednie koło złapało mi uślizg...ale bym wyrżnął:D Na szczęście jak zwykle jestem przygotowany na takie okoliczności i szybko zareagowałem.


Potem już ścieżką wzdłuż torów przez las i na Mostostal.



Dalej ul. Budowlanych, Dęblińska, Kołątaja, os Leśna, Wróblewskiego, Partyzantów, Słowackiego, os Niwa i uliczkami osiedlowymi do domu. I tak to dziś wyglądało. Szkoda tylko, że nie było słońca...

Wczoraj zapomniałem napisać, że Merida ma już 3 tyś km. Oby następne trzy tysiące były równie dobre, bo rower spisuje się znakomicie:)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia



Komentarze
kamiloslaw1987
| 22:44 poniedziałek, 31 stycznia 2011 | linkuj Ano właśnie.. opinia jest taka jaka jest:/ Ale według mnie pomimo wad fajnie się tu mieszka:)
murarzdt
| 20:58 poniedziałek, 31 stycznia 2011 | linkuj Kajman, mi też się Puławy spodobały jakoś mimo opini, że tam dużo narkomanów itp.
Szczególnie nocą fajnie te wszystkie oświetlenia wyglądają. Jak wracaliśmy z Lublina to duże wrażenie to na mnie zrobiło ;D
kamiloslaw1987
| 19:56 poniedziałek, 31 stycznia 2011 | linkuj Kajman zapraszam:)
causelovemybike dzięki, efekt jest w rzeczy samej ciekawy ale jednak przedobrzyłem:)
causeilovemybike
| 22:16 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Świetne!
A co do tych poświat, to uważam, że jest to całkiem ciekawy efekt;)
Pozdrawiam:)
Kajman
| 21:27 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Puławy to piękne miasto, trzeba będzie kiedyś trochę je pozwiedzać:)
Zawsze gdy jechałem przez Puławy to się śpieszyłem bo od Azotów miałem jeszcze 100 km do celu.
kamiloslaw1987
| 20:41 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj murarzdt w tej waszej puszczy jest dużo terenów do jazdy nie powiem. Muszę się kiedyś tam wybrać. U mnie jest jeszcze rezerwat Piskory. Dwa razy byłem tam w ubiegłym sezonie i całego nie zwiedziłem.
kkkrajek18 ano niestety nie wszystkie foty wyszły mi jak chciałem:) Jest mało czasu na rower ale staram się jakoś wygenerować dla niego czas i jak na razie udaje się:)
kkkrajek18-remov
| 20:21 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Chyba za mocno poleciałeś z kontrastem, albo podświetleniem, bo poświatę ukazałeś :)
Z dystansem ładnie idziesz. Codziennie, sumiennie na rowerze :)
murarzdt
| 20:05 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Jest tam gdzie jeździć, ciekawie wyglądają te wszystkie zdjęcia
Pozwiedzałbym te wszystkie przemysłowe tereny wokół Puław ;D
A opócz Kazimierskiego Parku Krajobrazowego jest tam niedaleko jeszcze jakiś PK?
Ja to na któryś sezon miałem taki jeden z celów, żeby wszystkie 15 rezerwatów KPK odwiedzić... No i się udało, fajna sprawa, przy okazji dużo ciekawych terenów się poznaje.
Niby KPK nie taki duży, ale jak policzyłem taką trasę, żeby zrobić te 15 rezerwatów w 1 dzień to wyszło ponad 150 km ;p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apang
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]