Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
  • DST 36.28km
  • Czas 01:27
  • VAVG 25.02km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 168 ( 85%)
  • HRavg 129 ( 65%)
  • Kalorie 1184kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2010-07-05

Poniedziałek, 5 lipca 2010 · dodano: 05.07.2010 | Komentarze 3

Dzień zaczą się źle a nawet powiedziałbym fatalnie. Wstałem za poźno bo miałem dzisiaj porobić brzuszki. Niestety jakimś cudem dzwonek niezadzwonił i wstałem o godzine do przodu. Postanowiłem więc pojechać do Kazika i dalej na Celejów, Kurów, Chrzachówek i prosto do Puław. Niestety ale złapałem kapcia:) Tak tak wczoraj też złapałem i dzisiaj także. Jakieś fatum nademną wisi chyba bo to coś niesamowitego aby dwa dni pod rząd złapać kapcia. Choć jak byłem młody to miałem tak, iż przez kilka ładnych dni dzień w dzień łapałem kapcia. No ale dobra złapałem kapcia i pierwsze moje słowa: No rzesz ###### i ###### ażeby cię ##### itd. Zadzwoniłem po brata aby po mnie przyjechał. Na szczęście w Kurowei mam babcie, więc poszedłem do niej. Ale była zaskoczona kiedy zobaczyła mnie w stroju kolarskim. Brat przyjechal, posiedzieliśmy trochę i pogadaliśmy. Zastanawiałem się co mogło być przyczyną przebicia. Wczoraj puścil wentyl. Może po prostu za mocno pompuję. Jesli za słabo napompuję to mam wrażenie jakbym miał za malo powietrza, a przecież niejestem zabytnio cięzki bo waże ok 75kg.
Jak zdjąłem oponkę okazało się, że niezłykawał żelastwa się wbił.

No i czego się nauczyliśmy: otóż trzeba brać jakiś zapas i słuchać się starszych bo wiedzą lepiej, choć nie we wszystkich wypadkach:)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia



Komentarze
DaDasik
| 20:14 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Pech, to pech....
Mój Romuś na przednim kole ma jeszcze oryginalną oponę. Jest cała spękana i trochu przetarta, a przejechała już około 40tyś km i nawet po wypadku jej się nic nie stało. Dętka z przodu była wymieniana jakieś 2 razy, a z tyłu 3 razy. Też przejedzie się czasem przez szkło, ostry gruz i nic się nie dzieje. Ale przezorny, zawsze ubezpieczony :).
kamiloslaw1987
| 20:01 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj Wiesz myślałem ale chyba jednak to i tak nic nieda. Seryjnie w rowerze mialem dętki cieniutkie jak kartka papieru. Ważyły one ok 80 gramów i nic sie niedziało. A powiem jeszcze, że zdrarzyło mi się pare razy przejechać po szkle, ostrych kamieniach, gwoździach a nawet pinezkach i jakoś nic się niedziało. Pech to pech.
DaDasik
| 19:56 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj HAHA :D <buhaha>
I teraz powiem -----> A NIE MÓWIŁEM?! :D
Zdarza się i tak ;) Właśnie próbuje sobie Ciebie wyobrazić w chwili No rzesz ###### i ###### ażeby cię ##### itd. Zad..... :D
Jeżeli masz takie szczęście do kapci, to zastanów się nad kupnem jakiś lepsiejszych łoponek o zmniejszonej przebijalności. Pewnie wiesz, ale dobrze jest też przed założeniem wysmarować dętkę talkiem, czy mąką kartoflaną, zmniejsza to tarcie dętki w oponie i chroni przed przetarciem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa bezmy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]