Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kamiloslaw1987 z miasteczka Puławy. Mam przejechane 30532.83 kilometrów w tym 1826.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.88 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kamiloslaw1987.bikestats.pl
  • DST 21.87km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 27.34km/h
  • VMAX 33.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 175 ( 88%)
  • HRavg 152 ( 77%)
  • Kalorie 797kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-04-25

Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 1

Po pracy szybko zjadłem i przebrałem się na szybką azotowską pętlę. Było fajnie:) Ja tam już czuję wiosnę w pełni:)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 27.04km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 26.60km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 173 ( 87%)
  • HRavg 157 ( 79%)
  • Kalorie 1031kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-04-23

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 1

Udało się wyjść na rower!!! Padało rano ale wyschło na tyle, że dało się jeździć! Hurrraa:)) Było pochmurno i wiał silny wiatr z zachodu:/
Niestety bez zdjęć bo się spieszyłem.
Jutro już do pracy:)


Kategoria 20 - 40km, Samotnia


  • DST 35.16km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 26.70km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 176 ( 89%)
  • HRavg 149 ( 75%)
  • Kalorie 1354kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-04-22

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 4

W końcu mogłem normalnie pójść i pojeździć na kellysie. Pogoda w końcu dopisała, było ładnie i słonecznie. Ciągle wieje ten silny wiatr a ja się zastanawiam kiedy przestanie...
No i przyszedł czas na jazdę. Fantastycznie- tyle mogę powiedzieć. Z nowymi oponami jedzie się po prostu super, jest zauważalna różnica. Siodło jest bardzo wygodne. Gripy są stabilne. Jak na razie to tyle zmian ale na pewno z czasem jeszcze coś się wymieni. Pomimo wiatru uważam, że forma jest w porządku. Spodziewałem się czegoś gorszego ale naprawdę nie jest źle;) Planuje jeździć co najmniej tak 3 razy w tygodniu a jak da radę to i nawet 4 razy. To wszystko zależy tylko i wyłącznie od pogody, bo jak na razie kwiecień nie rozpieszcza pogodowo. Oby maj był lepszy!




Kategoria 20 - 40km, Samotnia


20.04 i 21.04 DPD

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 0

Kolejne dni pracy mijają mi spokojnie. Wczoraj był w miarę ciepły dzień. Nawet pojawiły się pierwsze burze. Niebo wyglądało mniej więcej tak:



A to końcówka chmury:



A dnia dzisiejszego pogoda dopisała. Jest ciepło ale...zbiera się być może na jakąś burzę:/ i znowu brak roweru. Może jutro się coś pokręci...


Kategoria 20 - 40km, praca, Samotnia


16.04 i 18-19.04 DPD

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 5

Do pracy i z powrotem przez 3 dni. Ruch jakiś tam jest. Pytają się ludzie o skutery, bo kiedyś był tu taki sklep ale przeniesiony został do Góry Puławskiej.
Jest dobrze:)


Kategoria 20 - 40km, praca


17.04 DPD

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 11

Postanowiłem rano, że pojadę do pracy na Kellysie:) Wyglądałem trochę dziwnie, bo jechałem w bluzie z kapturem, w spodniach roboczych oraz w normalnych butach!!
Ciężko się jeździ na takim rowerze kiedy się nie ma spd ale no cóż.
Kupiłem nowe siodło, gripy oraz w końcu opony. O niebo lepiej się jeździ:) Pomimo tego, że był wiatr bardzo mocny z północnego wschodu to i tak jechało mi się bardzo szybko. Tak szybko, że dziś mam zakwasy:)))





Zdjęcie roweru wkrótce:)
A tak btw...było pewne zaciekawienie kellysem;)


Kategoria do 20km, praca


11-14.04 DPD i przy okazji przekroczenie 20 tys km:)))

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 2

Do pracy oczywiście rowerem, bo jakżeby nie inaczej. Było raz tak, że musiałem jechać w deszczu co wymaga ode mnie wielkiego przyzwyczajenia bo ja nienawidzę kiedy jadę i pada. No ale cóż, trzeba się przyzwyczaić. Jeszcze mnie nie stać na samochód, więc jeżdżę na rowerze co mi się a jakże podoba bardzo:) W pracy jak to w pracy... jest super:) naprawdę to mi się podoba. To już drugi tydzień a mi tak tam szybko mija czas. Jak składam rowery to zanim się obejrzę a tu już 4 godziny minęły. Pracuję w nowo otwartym salonie Gianta. Mieści się na Lubelskiej tam, gdzie kiedyś były skutery i quady. jest w salonie sporo fajnych rowerków. Jak na razie ruch jest jaki jest. Spowodowane jest to pogodą, choć już coraz więcej osób przychodzi.


PS zamontowałem nowe części do roweru ale jak będę mieć lepsze zdjęcia to dopiero wrzucę:)


Kategoria Samotnia, praca, 40 - 60km


Chill z Anią:)

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 4

Po mieście z Anią:) Nie będę się rozpisywać jak to mam w zwyczaju bo...nie:) Po prostu przedstawiam Wam fotki:)









Dzięki kochanie za wypad:*




10.04 DPD

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 0

Do pracy. W miarę szybko pojechałem. Codziennie jeżdżę przez Kaznowskiego i pod górę Sosnową. Planuje na następny miesiąc Maj kupić sobie obciążenie. Będzie mi służyć nie tylko do normalnego chodzenia w nim po domu ale także do ćwiczeń. Dzięki temu będę mógł po pracy założyć je sobie i po ok 30 min jeździć z obciążeniem. To mi na pewno pomoże. Muszę tylko pomyśleć, bo nie mogę nadwyrężyć sobie stawów ani nic naciągnąć.


Kategoria Samotnia, praca, do 20km


  • DST 21.88km
  • Czas 00:52
  • VAVG 25.25km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRmax 171 ( 86%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 902kcal
  • Sprzęt Kellys Madman '09 JUŻ NIE MA:(
  • Aktywność Jazda na rowerze

2012-04-09

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 5

Wyszedłem w końcu na kellysa w poniedziałek dyngusowy:) Wczoraj miałem pojeździć lecz widziałem jakąś dziwną ciemną chmurę na północnym zachodzie i zwątpiłem. Zupełnie niepotrzebnie, bo nie padało. Dopiero kiedy z Anią jechaliśmy do rodziny to coś tam śniegu popadało:/

Dziś wstałem po 7 i było słoneczko:) Wyjechałem z ulicy i postanowiłem pojechać do Kazimierza Dolnego. Wiatr wiał z boku, czyli z zachodu ale i tak ciężko mi się jechało. Będę się starać jak najczęściej jeździć na rowerze i na stacjonarnym aby forma poszła w górę, bo dziś widać było jej brak. Z powrotem było ciężej. Duży wpływ miała także temperatura w dniu dzisiejszym. Już dawno w lany poniedziałek nie widziałem -2 na termometrze. A teraz żeby już dłużej nie pierdzielić głupot daje wam kilka fot:












Kategoria 20 - 40km, Samotnia