Po długiej przerwie....

Sobota, 1 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

....spowodowaną chorobą powracam na rower. Przez niemal cały luty chorowałem i to ostro. 

Zaczęło się od lekkiego kataru i kichania. Postanowiłem nie wychodzić na rower aby się nie doprawić mocniej. Przez ten czas jednak chodziłem normalnie i wykonywałem wszystkie obowiązki domowe. I to był błąd....zamiast od razu położyć się do łóżka robiłem to i owo i tydzień później leżałem w łóżku z ostrym zapaleniem zatok. Horror trwał i trwał, antybiotyk bardzo powoli działał ale w końcu zaczął. Wyzdrowiałem i na szczęście na chwilę obecną jestem już w pełni sprawny. 


A na dodatek wracam na sezon do sklepu rowerowego..

06.02

Czwartek, 6 lutego 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

Już kolejny dzień w śniegu i mam spostrzeżenia co do jazdy lepszym sprzętem. Otóż większość ludzi jeździ rowerami zimowymi na podstawowym osprzęcie. Sam takim jeździłem na kole 28cali z podstawowymi przerzutkami. Merida służyła mi dobrze i jej czas już nadszedł aby spokojnie mogła dożyć sobie spokojnie jeżdżąc. 

Czerwona Merida natomiast jest już innym rowerem, łatwiej nim się jeździ. Dzięki kołom 26cali prowadzi się stabilnie pomimo opon nadających się na lekkie szutrowe trasy i asfalty. Pewnego dnia chciałem sprawdzić jakby sobie poradziła gdyby miała lepszy osprzęt. Przełożyłem amortyzator, koła i tarczówki. Efekt był piorunujący. Hamowanie na śniegu nie stanowiło żadnego problemu a amortyzacja była po prostu fenomenalna. Trzeba taki rower często myć i suszyć no ale coś za coś. Gdybym miał pieniądze to bym zrobił tak: zimówkę wyposażyłbym w to co miała tej zimy na sobie, ale dokupiłbym drugi zestaw kół, napędu i opon terenowych. Taki zestaw byłby na śniegi, natomiast koła i napęd z kellysa na resztę roku.

05.02

Środa, 5 lutego 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

Problem techniczny na mieście

Poniedziałek, 3 lutego 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

Zaczęło się w miarę okej, nie wiało było po prostu fajnie. Zauważyłem, że coś mi skacze i stanąłem aby się przyjrzeć co jest grane. Oczom ukazało się pęknięte ogniwo w łańcuchu. Postanowiłem powoli wrócić do domu. Niestety ale pech chciał aby stało to co się stało. Ogniwko stanęło w tylnej przerzutce i napięło ją tak, że wkręciła mi się w szprychy i zerwało hak. Koło złapało centra, hak złamany i na piechote do domu. 
Znalezienie haka graniczyło z cudem, gdyż hak był bardzo chodliwym towarem ale na szczęście dostałem go jako ostatni i tego samego dnia naprawiłem rower. 

Ostatnimi czasy pogodowa aura mnie rozpieszcza. Od początku roku jest super pogoda, jak pada to w nocy, w dzień jest ładnie. Natomiast miewam ostatnio drobne problemy techniczne....



Nad wisłą pod starym mostem © kamiloslaw1987

Pierwszy dzień lutego

Sobota, 1 lutego 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 0

Po chorobie

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 0

Jazda jazda...chyba mnie gdzieś przewiało, będzie trzeba odchorować....


Koło azotów © kamiloslaw1987

pierwszy raz w roku 2014

Środa, 1 stycznia 2014 · dodano: 02.02.2014 | Komentarze 0

Pusto na ulicach po nocy sylwestrowej bez żadnych stresów snuję się po mieście portowym Puławy


Piaszczyście © kamiloslaw1987


Piaszczyście © kamiloslaw1987

Wpis zbiorczy bo niepamiętam

Wtorek, 10 grudnia 2013 · dodano: 12.01.2014 | Komentarze 0

Wpis zbiorczy

08.12

Niedziela, 8 grudnia 2013 · dodano: 10.12.2013 | Komentarze 0

Pierwsza jazda po śniegu

05.12

Czwartek, 5 grudnia 2013 · dodano: 10.12.2013 | Komentarze 0